Jeden rok należy do Battlefielda, kolejny do Battlefronta. Władzom EA taki układ zdecydowanie pasuje i nie zamierzają go zmieniać.
Jeden rok należy do Battlefielda, kolejny do Battlefronta. Władzom EA taki układ zdecydowanie pasuje i nie zamierzają go zmieniać.
Władze Electronic Arts czują się komfortowo podążając z wydawaniem gier w atkualnym tempie i nie planuje wprowadzania w tym względzie zmian - tym bardziej, że firma odnotowuje spore zyski, płynące zarówno z już ustabilizowanych na rynku, jak i nowych marek. W tym roku wypada kolej Battlefronta. W EA panuje przekonanie, że pomimo silnej konkurencji Star Wars: Battlefront II będzie w stanie dotrzeć do bardzo szerokiego grona odbiorców.
Założeniem jest sprzedaż 14 milionów egzemplarzy - i to nawet mimo faktu, że gwiezdnowojenna produkcja będzie musiała zmierzyć się z takimi tytułami, jak Destiny 2, Call of Duty: WWII czy nawet będące na fali od dłuższego czasu Playerunknown's Battlegrounds.