Project CARS 2 - 60 fps albo śmierć

Patryk Purczyński
2017/08/16 18:06
2
0

Kiedyś pewien znany polityk powiedział "Nicea albo śmierć". Dziś podobne nastawienie towarzyszy twórcom Project CARS 2.

Project CARS 2 - 60 fps albo śmierć

Slightly Mad Studios nie zamierza iść na jakiekolwiek kompromisy w kwestii sposobu wyświetlania Project CARS 2. - Zawsze chcesz przesuwać granice. Zawsze dążysz do wdrożenia nowych funkcji wyświetlania, nowych stref silnika fizyki, które dodatkowo obciążają procesory. Jeśli jednak wydajność zaczyna spadać lub liczba klatek na sekundę nie jest utrzymywana na stałym poziomie tak jak byś tego chciał, to może być trudne - przyznaje dyrektor ds. operacyjnych Rod Chong.

- Nasze absolutne minimum to 60 klatek na sekundę. To musi być 60 klatek na sekundę - albo śmierć. Czucie samochodu nie jest takie, jakie być powinno, kiedy ta wartość spada. Kiedy jesteś w wirtualnej rzeczywistości, zaczynasz się źle czuć poniżej 60 fps. Mamy całkiem nieźle wyprcowaną optymalizację, ale z całą pewnością były takie momenty, gdy musieliśmy o to bardzo mocno walczyć - dodaje.

GramTV przedstawia:

Jaki będzie efekt końcowy? Przekonamy się 22 września, gdy Project CARS 2 ukaże się na pecetach, Xboksie One i PlayStation 4. Przypomnijmy, że w grze pojawią się samochody Ferrari, a łącznie do dyspozycji użytkowników zostanie oddanych 130 tras.

Komentarze
2
Usunięty
Usunięty
17/08/2017 00:36

Jaki sens wydawać tą grę teraz jak Forza 7 nadchodzi prawie w tym samym czasie?

MisioKGB
Gramowicz
16/08/2017 20:17

W wyścigach ciężko w 30 fps, także przyznaję rację. Jeszcze przed wymianą procka grałem w jedynkę no i jak coś tam spadało do 50 to już gdzieś tam traciłem panowanie nad autem. Nie fajne.