theHunter: Call of the Wild z datą premiery na konsolach

LM
2017/08/26 10:43
2
0

Konsolowi gracze wyruszą na łowy już w październiku.

Firma Avalanche Studios udostępniła w sieci najnowszy zwiastun gry theHunter: Call of the Wild. Dzięki niemu dowiedzieliśmy się, kiedy symulator polowania od studia Expansive Worlds zadebiutuje na konsolach PlayStation 4 i Xbox One. Okazuje się, że nastąpi to dokładnie 2 października. Konsolową wersję gry wyceniono na niespełna 40 dolarów (około 142 złote), a w tej cenie otrzymamy podstawową wersję gry obejmującą kampanię fabularną dla pojedynczego gracza i tryb wieloosobowy oraz pakiet dwóch DLC do gry – Tents and Ground Blinds i ATV. Rzeczony zwiastun możecie zobaczyć powyżej, a jeśli chcecie dowiedzieć się nieco więcej o myśliwskiej grze akcji, to zapoznajcie się z naszą recenzją pecetowej wersji theHunter: Call of the Wild.

GramTV przedstawia:

theHunter: Call of the Wild jest kontynuacją wydanej w 2009 roku w modelu free-to-play gry theHunter. Ponownie wcielamy się w myśliwego i korzystając z dostępnego wyposażenia, eksplorujemy teren o powierzchni 130 kilometrów kwadratowych w poszukiwaniu zwierzyny. Faunę i florę wykonano z należytą starannością, więc podczas rozgrywki niejednokrotnie zachwyci nas piękno lasu i realistyczne zachowanie zwierzyny łownej. Obok kampanii fabularnej możemy wziąć udział w rywalizacji z innymi graczami lub z nimi współpracować.

Komentarze
2
Usunięty
Usunięty
27/08/2017 17:34
29 minut temu, DzikiDzik2123 napisał:

Mordowanie zwierząt jest bardzo zabawne. Napewno dobrze wpłynie na psychikę niedojrzałych emocjonalnie bachorów. Uczymy dzieci zabijać ć zwierzęta. Mało jest niedorozwojów którzy nieodrózniaja jawy od fikcji? 

Jak ktos ma byc niedorozwojem to bedzie, niewazne czy bedzie zabijal w grach zwierzeta, ludzi, czy kosmitów. 

DzikiDzik2123
Gramowicz
27/08/2017 17:01

Mordowanie zwierząt jest bardzo zabawne. Napewno dobrze wpłynie na psychikę niedojrzałych emocjonalnie bachorów. Uczymy dzieci zabijać ć zwierzęta. Mało jest niedorozwojów którzy nieodrózniaja jawy od fikcji?