Bandai Namco chce powiększyć swoją ofertę

- Bandai Namco to firma japońska, a zatem większość naszej oferty to produkcje japońskie - powiedział w rozmowie z MCVUK Hervé Hoerdt, przedstawiciel europejskiego oddziału Bandai Namco. - Choć jest to wspaniała zawartość, ciągle celujemy w tych samych odbiorców od lat. Chcemy podwoić biznes, trafiać na więcej platform, przygotowywać więcej wersji językowych i skupić się na nowych markach. Firmy z Japonii koncentrują się na Nintendo i PlayStation, ale coraz więcej osób ma Xboksy (szczególnie w Wielkiej Brytanii), a także PC. Chcemy także, by nasi fani cieszyli się grami w zlokalizowanych wersjach, więc w coraz większej liczbie gier dodajemy takie języki, jak polski, rosyjski czy arabski.

Strategia Bandai Namco polega na nawiązywaniu długoterminowych relacji z wybranymi, kluczowymi studiami i pomaganiu w rozwoju nowych marek. Przykładem jest Little Nightmares (które niedawno trafiło do ponad pół miliona nabywców) czy współpraca z Dontnod, twórcami Life is Strange. Bandai Namco stawia na jakość, nie ilość - chce wydać około 3-5 tytułów podobnych do Little Nightmares w ciągu pięciu najbliższych lat.

- Może będzie to jedna lub dwie gry, albo jedna gra w formie usługi, ale będzie też coś, co wykracza poza ramy gier wideo, typu komiksy, zabawki, pluszaki, gry planszowe, filmy, seriale itp. Rozpoczęliśmy już rozmowy z hollywoodzkimi studiami o niektórych markach. Tak właśnie prezentuje się nasza wizja - podkreślił Hoerdt.