Okazuje się, że Cloud Imperium Games mogło złamać warunki umowy na wykorzystanie silnika CryEngine.
Okazuje się, że Cloud Imperium Games mogło złamać warunki umowy na wykorzystanie silnika CryEngine.
Firma Crytek złożyła pozew przeciwko Cloud Imperium Games i Robert Space Industries, z którego wynika, że twórcy Star Citizena nie dotrzymali warunków umowy zawartej w ramach wykorzystania silnika graficznego CryEngine. Okazuje się, że w ramach kontraktu twórcy Star Citizena mieli stworzyć jedną grę, a stworzyli dwie, gdyż kampania dla pojedynczego gracza w Star Citizen – Squadron 42 – jest dystrybuowana jako osobny produkt. Co więcej, zgodnie z umową wszelkie materiały promocyjne gry Star Citizen miały zawierać logo silnika CryEngine. Te faktycznie były widoczne, przynajmniej do czasu aż Cloud Imperium Games przesiadło się z CryEngine na silnik graficzny Amazon Lumberyard. Jak wyglądały ustalenia w tej kwestii? Tego nie wiemy, tak samo, jak niejasne jest czy twórcy Star Citizen mogli przenieść do nowego silnika modele stworzone w czasie, gdy jeszcze korzystali z CryEngine. W pozwie znajdziemy też informację, z której wynika, że Crytek poświęcił sporo czasu na przygotowanie obszernej demonstracji zabiegów, które poczynili twórcy Star Citizena, aby zyskać finansowe wsparcie fanów podczas kampanii crowdfundingowej.
Oczywiście w odpowiedzi na zarzuty Cloud Imperium Games wystosowało oświadczenie, w którym przekonuje, że sam pozew jest bezzasadny i może udowodnić to w sądzie, a na koniec ma zamiar jeszcze obciążyć Cryteka kosztami procesu.
Cała sprawa wygląda ciekawie, ale pozostaje jedynie mieć nadzieję, że sądowa batalia nie wpłynie negatywnie na tempo procesu deweloperskiego. Dajcie znać, co o tym sądzicie.