Niedługo dowiemy się czy tak samo było na pozostałych kontynentach.
Niedługo dowiemy się czy tak samo było na pozostałych kontynentach.
Poprzednia konsola Nintendo, Wii U przekonała do siebie 3 301 055 Japończyków. Nie jest to powalający wynik, ale wszyscy dobrze wiemy, że konsola była po prostu klapą i przez jej porażkę wszyscy, nawet najbardziej oddani fani, zaczęli wątpić w to, czy Wielkie N powinno jeszcze kiedykolwiek produkować konsole. Tymczasem ich najnowsze dziecko, Switch, potrzebowało niecałych siedmiu miesięcy, aby w samej Japonii dotrzeć do 3 407 158 graczy.
Niedługo, bo 31 stycznia dowiemy się jak Switch poradził sobie na pozostałych rynkach. Tego dnia Nintendo opublikuje wyniki finansowe za swój trzeci kwartał finansowy, czyli okres od października do końca grudnia 2017. Jest bardzo duża szansa, że ogólna sprzedaż konsoli na całym świecie przekroczy to co udało się osiągnąć Wii U. Ostatnie oficjalne dane jakie mamy pochodzą z 30 września 2017 i wtedy też na koncie Wii U było 13,56 mln sprzedanych konsol.
Tak wielkiego sukcesu nie spodziewał się nikt, a w szczególności samo Nintendo. Do dziś w wielu miastach w Stanach Zjednoczonych kupno konsoli jest problemem. Nas te problemy nie dotyczą i w każdym większym sklepie z elektroniką zawsze stoi kilka konsol.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!