Przedstawiciele 4A Games zdradzają nieco bliżej koncepcję konstrukcji lokacji w Metro: Exodus. W grze nie będzie klasycznego otwartego świata.
Przedstawiciele 4A Games zdradzają nieco bliżej koncepcję konstrukcji lokacji w Metro: Exodus. W grze nie będzie klasycznego otwartego świata.
Wraz z przemierzaniem kolejnych rejonów, gracze będą przedstawiani nowym frakcjom, a ich nastawienie do głównego bohatera zostanie uzależnione od tego, jak wyglądały jego relacje z przedstawicielami danego stronnictwa podczas ich wcześniejszych spotkań. Pod koniec każdej wyprawy użytkownicy wrócą do pociągu obwożącego ich po świecie Metro: Exodus, Aurory. Pojazd szynowy, jak również jego mieszkańcy, będą się w trakcie gry zmieniać.
Ważną zmianą względem wcześniejszych części serii jest zaprzestanie używania amunicji jako waluty. Tym razem trzeba samemu wyszukiwać niezbędne materiały (w tym także naboje), jak również ze znalezionych części tworzyć gotowe przedmioty. System craftingu ma być bardzo istotną częścią Metro: Exodus. Gracze będą musieli też dbać chociażby o regularne czyszczenie swojej broni.
Przed dwoma dniami prezentowaliśmy Wam nowe screeny z Metro: Exodus. Produkcja 4A Games zmierza na pecety, Xboksa One i PlayStation 4.