Zapowiedziano The Blackout Club - kooperacyjny horror od byłych twórców BioShock i Dishonored

Question to zespół składający się z weteranów branży gier, gdzie pracuje obecnie dyrektor kreatywny i główny scenarzysta BioShock 2, starszy programista Dishonored i główny artysta odpowiedzialny za efekty w BioShock Infinite. Studio zapowiedziało właśnie swój nowy tytuł: The Blackout Club, kooperacyjny horror, którego akcja toczy się w niewielkim miasteczku skrywającym ogromny sekret.

W The Blackout Club śledzimy losy grupy nastolatków, którzy postanawiają połączyć siły, gdy dowiadują się, że wszyscy chwilowo tracą świadomość i budzą się w dziwnych miejscach, nie pamiętając, co robili. W końcu jeden z ich bliskich przyjaciół znika zupełnie. Nikt - rodzice, nauczyciele, ani nawet policja nie chce im wierzyć. Pod swym, zdawałoby się, idyllicznym miasteczkiem młodzi ludzie odkrywają labirynt tuneli, nieprzyjazne podziemia pełne hipnotyzującej muzyki, gdzie spotykają dziwnych dorosłych. Celem grupy jest ocalić swą społeczność i siebie samych. Nastolatki muszą więc nagrać to, co widzieli i pokazać światu.

W grze będą generowane proceduralnie cele do zrealizowania, potyczki z wrogami czy zdobywane łupy. Każda noc będzie zupełnie inną przygodą, wypełnioną poszukiwaniem nowych wskazówek w okolicach miasteczka i złowieszczych podziemiach. Aby przetrwać, trzeba będzie wykazać się sprytem, umiejętnościami i improwizować, by odciągać uwagę lunatyków. Trzeba też będzie uważać, by nie przyciągnąć uwagi jeszcze bardziej niebezpiecznej istoty, której nie można dostrzec, a która poluje na swe ofiary bez wytchnienia.

Wspólnie będzie mogło bawić się do czterech graczy. Każda postać będzie mieć własny zestaw mocy i wyposażenia, każda odegra w grupie inną rolę. Wśród dostępnych przedmiotów znajdziemy drony i pułapki. Po zakończeniu misji będziemy mogli cofać się do kryjówki, by awansować i zdobyć nowe umiejętności, które przydadzą się w kolejnych zadaniach.

Gra zmierza na PC, PS4 i Xboksa One, premiera przewidywana jest na 2019 rok.