Czy japoński deweloper będzie chciał z niej skorzystać?
Czy japoński deweloper będzie chciał z niej skorzystać?
Monster Hunter World zadebiutował pod koniec stycznia na konsolach PlayStation 4 i Xbox One, a w tym roku trafi jeszcze na komputery PC. Od samego początku fani serii proszą Capcom o przeportowanie gry na hybrydową konsolę Nintendo, jednak Japończycy wciąż powtarzają, że to bardzo trudne i raczej nic z tego nie będzie. Czy coś w tym temacie zmieni Adam Boyes?
Adama możecie kojarzyć z zabawnego wideo (powyżej), opublikowanego zaraz po E3 2013, na którym on i Shuhei Yoshida pokazywali jak będzie wyglądało pożyczanie gier na PlayStation 4. W 2013 roku Boyes odszedł z Sony i dołączył do Iron Galaxy Studios, ponieważ jak sam mówił, chciał znów brać udział w tworzeniu gier.
Teraz Adam wrzucił na swoim Twitterze wpis, w którym wywołuje do tablicy Capcom oferując pomoc swojej firmy przy portowaniu Monster Hunter World na Switcha. Obiecuje on, że jak Capcom da im szanse to Ci na pewno ich nie zawiodą.
Dear @monsterhunter team at Capcom - we understand that porting the game to Nintendo Switch is challenging (https://t.co/0JrAIQgcft) but this is exactly what @IToTheG does. Give us a shot & we won’t let you down ;)
— Adam Boyes (@amboyes) 3 marca 2018
Jak pewnie się domyślacie, szanse na to aby Capcom zlecił studiu Iron Galaxy porting gry są bardzo małe. Plotka głosi, że problemem nie są żadne trudności czy nieodpowiednia grupa użytkowników, a były pracodawca Boyesa, Sony. Kiedy w sieci pojawiły się pierwsze przecieki o Monster Hunter World, na długo przed oficjalną zapowiedzią, mówiło się o tym, że Sony dołożyło się do powstania gry, jednak ich warunkiem był właśnie brak wersji na Switcha, która mogłaby im trochę namieszać na japońskim rynku. No ale to plotki i ile w nich prawdy pewnie nigdy się nie dowiemy.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!