Chociaż cena trochę odstrasza.
Chociaż cena trochę odstrasza.
Jakiś czas temu na Kicstarterze (a potem na Indiegogo) pojawiły się zbiórki na Smach Z - konsolę przenośną działającą pod kontrolą SteamOS, na której będziemy mogli uruchomić swoje ulubione gry ze Steama. Dziś wiemy już ile konsola będzie kosztować, kiedy ruszą preordery i co będzie napędzać ten sprzęt.
Na początek warto zacząć od specyfikacji technicznej. Sprzęt zadebiutuje w dwóch wersjach: podstawowej jako Smach Z i mocniejszej jako Smach Z PRO.
Jak sprzęt wyposażony w takie podzespoły będzie sobie rodził z grami? Zdaniem twórców będziemy mogli uruchomić poniższe tytuły z następującymi wynikami:
Całkiem nieźle jak na sprzęt przenośny, choć na pewno problemem będzie tu brak jakiejkolwiek optymalizacji gier pod ten sprzęt. Siłą rzeczy będzie to po prostu bardzo mały pecet z opcją pobierania gier ze Steama. Co więcej, będziemy mogli sami zdecydować czy chcemy mieć na Smach Z zainstalowanego Linuksa czy Windowsa 10.
Czas na cenę, bo tu pewnie wielu z Was stracie zainteresowanie tą zabawką. Wersja podstawowa wyceniona została na 699 dolarów, a wersja PRO na 799 dolarów. Przy dzisiejszym kursie daje to odpowiednio 2376 i 2716 złotych, nie uwzględniając kosztów wysyłki, podatków czy ewentualnego cła.
Preordery mają wystartować już za 10 dni, a pierwsze 10 000 osób które zamówią konsolkę dostanie ją nie tylko przed oficjalną premierą, ale i 10% taniej od innych.