Zanim zagramy, możemy nacieszyć oczy nowym trailerem pokazującym futurystyczne wyścigi.
Zanim zagramy, możemy nacieszyć oczy nowym trailerem pokazującym futurystyczne wyścigi.
Wired Productions i Caged Element ogłosili, że jeszcze w tym roku ukaże się GRIP - duchowy następca Rollcage. W grze pokierujemy pojazdami zaprzeczającymi prawom grawitacji, wyposażonymi w dziwaczną broń i pomkniemy z zawrotną prędkością w wyścigach online i offline.
- Jesteśmy bardzo podekscytowani, mogąc ogłosić współpracę z Wired Productions - powiedział Chris Mallinson z Caged Element. - Początkowo GRIP był projektem tworzonym z pasją, jako hołd dla Rollcage i gier wyścigowych z przeszłości, ale teraz przekształcił się w pełni dopracowaną, futurystyczną, bitewną grę wyścigową na obecną generację. Jesteśmy bardzo dumni z tego tytułu i nie możemy się doczekać premiery - gra trafi na wszystkie platformy jeszcze w tym roku. Combat racing powraca!
- Jako wieloletni fani Rollcage i gatunku combat racing, jesteśmy bardzo zadowoleni z GRIP i z nawiązania umowy z Caged Element - podkreślił Leo Zullo, dyrektor zarządzający w Wired Productions. - GRIP to dziecko pasji i nostalgii, stworzone przez wielkie umysły, gra w pełni wykorzystująca najnowsze możliwości sprzętu i silnika. To gra wyścigowa bez limitu mocy koni mechanicznych i tytuł, na którym uwaga skupi się w tym roku.
GRIP zmierza na PC (gra jest dostępna w Early Access od lutego 2016), PS4, Xboksa One i Nintendo Switch.