Graczom nie spodobał się kierunek, jaki wyznacza nowa gra z serii.
Graczom nie spodobał się kierunek, jaki wyznacza nowa gra z serii.
Podczas tegorocznych targów E3 mogliśmy zobaczyć w akcji najnowszą odsłonę serio Dead or Alive. Zaraz po pokazie twórcy podali do wiadomości, że tym razem skupią się bardziej na walce, a nie na dyndających piersiach bohaterek. Innymi słowy – decydują się na mniejszą seksualność kobiet w Dead or Alive 6 na rzecz bardziej realistycznej rozgrywki.
To jest bijatyka. Czuliśmy, że ludzie nie patrzą na nią właśnie jak na czystą grę walki. Patrzyli w złym kierunku. Chcieliśmy więc najpierw pokazać wszystkim, że jest to bijatyka.
Powody, jak twierdzi Yohei Shimbori, są dwa. Jak wspomnieliśmy, gra ma być bardziej realistyczna, więc w związku z tym zmienia nieco wygląd kobiecych postaci. Po drugie – twórcy podążyli za trendami na całym świecie, które zakładają właśnie ograniczenie seksualności żeńskich bohaterek w grach. Shimbori przyznał, że mechanika poruszania się piersi w serii Dead of Alive była przesadzona, dlatego teraz chcą ją doszlifować, by i te partie ciała poruszały się bardziej realistycznie.
Jak można się tego było spodziewać, wśród fanów serii wywołało to niemałą burzę. Twórcy szybko zareagowali i Shimbori podał do wiadomości, że mechanika ruchu piersi będzie wciąż dostępna w grze, jednak będzie stonowana. Użytkownikom nie spodobał się również nowy strój Kasumi, który zakrywa większość jej ciała. Shimbori potwierdził jednak, iż w grze znajdziemy również klasyczne, niebieskie wdzianko bohaterki.