Produkcja doczekała się również nowej mapy.
Produkcja doczekała się również nowej mapy.
PlayerUnknown's Battlegrounds początkowo stanowiło najpopularniejszą grę z trybem Battle Royale na całym świecie. Później pałeczkę przejąć Fortnite: Battle Royale. Nic dziwnego – produkcja Epic Games dostępna jest za darmo i zarabia wyłącznie na mikropłatnościach. W dodatku uczciwych. PUBG wciąż się jednak rozwija i wprowadza kolejne aktualizacje. Ostatni dodatek nie przypadł jednak do gustu użytkownikom.
Twórcy gry udostępnili w najnowszej aktualizacji nową mapę o nazwie Sanhok, która pojawiała się już na serwerach testowych. Elementem, który jednak nie przypadł użytkownikom do gustu jest Event Pass. Jest to część podobna do Battle Passa w Fortnite. W przypadku PUBG musimy za nią zapłacić 34,99 zł. Może nie jest to duża kwota, ale gracze wytykają twórcom gry to, że jest ona jeszcze pełna błędów, niedociągnięć i wszędobylskich oszustów. Dodatkowo tytuł ten jest w pełni płatny.
Ostatnio PUBG nie ma również szczęścia co do liczby użytkowników na Steamie. Jeszcze kilka miesięcy temu, w styczniu, można było zauważyć, że w grę gra około 3,2 mln graczy dziennie. Teraz liczba ta wynosi ok 1,7 mln graczy.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!