- Wreszcie jesteśmy firmą z przemysłu rozrywkowego, trudniącą się nie tylko grami wideo. Rozglądamy się za pełnym wykorzystaniem własności intelektualnej. Z licencjonowanymi markami, jak Naruto, nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Chcemy tworzyć nowe marki, żeby móc z nimi robić to co chociażby z Little Nightmares. Wiele rzeczy będzie się działo wokółtego tytułu. Nie jest tajemnicą, że rozmawiamy z ludźmi z całego świata o zrobieniu filmu na tej podstawie. Na pewnym etapie mogą pojawić się inne okazje, jak escape roomy i tego typu sprawy - dodaje Hoerdt.
Własne marki dają wydawcom więcej możliwości. Władze Bandai Namco zdają sobie z tego sprawę i dlatego zależy im na rozbudowie własnego portfolio.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!