Co nie oznacza, że niektóre jego elementy nie doczekają się drobnych zmian.
Co nie oznacza, że niektóre jego elementy nie doczekają się drobnych zmian.
Po ponad sześciu latach od pierwszej wzmianki o grze Cyberpunk 2077 studio CD Projekt RED upubliczniło pierwszy, obszerny, 48-minutowy zapis rozgrywki z rzeczonej produkcji. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji go zobaczyć, to znajdziecie go pod tym adresem. Dla tych, którzy zastanawiają się, czy zaprezentowany materiał wideo pochodzi z gry, czy jest to tylko stworzony na potrzeby prezentacji vertical slice, mamy garść informacji.
W rozmowie z redakcją serwisu Dualshockers Patrick Mills zapowiedział, że wszystko, co zobaczyliśmy podczas pokazu, pojawi się w finalnej wersji Cyberpunka 2077. Uchwycone na materiale fragmenty linii fabularnej pochodzą z wczesnych etapów głównego wątku i być może do czasu premiery mogą doczekać się jeszcze drobnych modyfikacji.
Ten sam wątek redakcja wspomnianego serwisu podjęła z reżyserem gry – Adamem Badowskim. Ten przyznał, że zawartość prezentacji pochodzi z gry Cyberpunk 2077, a raczej jej roboczej wersji. Decyzję o udostępnieniu dema początkowo jedynie dla mediów podjęto, mając na uwadze fakt, że takie elementy jak m.in. strzelanie, fizyka prowadzenia auta czy interfejs użytkownika jest obecnie w fazie testów – sporo w tym zakresie ulegnie jeszcze większym lub mniejszym zmianom i otrzyma stosowne poprawki. Niekompletne skrawki Night City, kulejące animacje czy dopracowywana jeszcze mimika twarzy poszczególnych bohaterów – wszystko to sprawiało, że RED-om nie było łatwo podjąć decyzji o upublicznieniu gameplayu. Ostatecznie postanowiono, że nawet jeśli finalna wersja gry będzie o niebo lepsza od aktualnego buildu, to warto pokazać fanom coś, do czego będą mogli odnieść się bezpośrednio.
Cyberpunk 2077 zmierza na PC i konsole PlayStation 4 oraz Xbox One. Daty premiery jeszcze nie ujawniono.