Alex Hutchinson wolałby przepleść misje z prologu z właściwą częścią gry.
Alex Hutchinson wolałby przepleść misje z prologu z właściwą częścią gry.
Niedawno ogłoszono, że Assassin's Creed III Remastered będzie częścią Przepustki Sezonowej dla Assassin's Creed Odyssey. Z tej okazji reżyser gry, Alex Hutchinson, podzielił się refleksjami, co zmieniłby w finalnej wersji AC III. Przykładowo, ukończenie misji we współczesności byłoby obowiązkowe w momencie, gdy otrzymywaliśmy do nich dostęp - w ten sposób nie nawarstwiłyby się na sam koniec. Twórca położyłby także większy nacisk na misje morskie i na pokazanie misji związanych z rozwojem Domostwa, by gracze zobaczyli ludzką stronę protagonisty.
Fabuła Assassin's Creed III skupia się na rewolucji amerykańskiej, głównym bohaterem jest Connor, ale na początku gramy jako jego ojciec - Haytham. Wstęp z Haythamem zajmuje około sześciu godzin gry, co wydaje się nieco zbyt długim prologiem. Pierwotnie istnienie prologu trzymano w sekrecie - o istnieniu tego wstępu nie informowano nawet wielu pracowników Ubisoftu.
- Powinniśmy podzielić intro z Haythamem na kawałki i wpleść je w resztę gry, by szybciej dotrzeć do Connora. Szokujące ujawnienie kolejnej, grywalnej postaci było świetne, ale start okazał się zbyt wolny - pisze Alex Hutchinson. - Trzymałem istnienie prologu w sekrecie... nie mówiliśmy o nim nikomu, ponieważ gdybyśmy pisnęli słowo, marketing prawdopodobnie zachowywałby się jak żaba na skale i zepsuł niespodziankę.
Więcej ciekawostek znajdziecie w wątku na Twitterze.