Kilku pracowników Rockstar North odniosło się na Twitterze do ostatnich kontrowersji na temat tygodniowego czasu pracy nad Red Dead Redemption II.
Kilku pracowników Rockstar North odniosło się na Twitterze do ostatnich kontrowersji na temat tygodniowego czasu pracy nad Red Dead Redemption II.
Wyjaśnienia te znajdują pokrycie w deklaracjach wieloletnich pracowników Rockstar North, którzy postanowili zabrać głos na Twitterze. - Nigdy nie pracowałem 100 godzin tygodniowo. Nikt nie powinien pracować tak dużo, to naprawdę niedorzeczna liczba. Nigdy też nie byłem zmuszany do brania nadgodzin i nie czułem, że niewyrabianie ich wpłynie negatywnie na moją karierę - wyznał Phil Beveridge, zaznaczając jednocześnie, że pisze wyłącznie o sobie i nie wypowiada się w imieniu innych osób zatrudnionych w studiu.
Najbardziej intensywnym okresem jego pracy było wykańczanie GTA V, kiedy przez miesiąc wyrabiał po ponad 70 godzin tygodniowo. Jak jednak podkreślił, jego przełożony namawiał go wówczas do odłożenia pracy i pójścia do domu. - Choć Rockstar nie jest idealny, czuję się zniechęcony niektórymi komentarzami, jakie pojawiły się w ostatnim czasie. Mam nadzieję, że ta dyskusja będzie trwała i uda nam się naprawić problemy występujące w całej branży - dodał.
Inny pracownik Rockstar North, Tom Faultley, przyznaje, że raz zdarzyło mu się przepracować w ciągu tygodnia 79 godzin, ale zwykle przed deadline'em wyrabia 40-50 godzin tygodniowo. - Mam jednak kolegów, którzy pracują znacznie więcej. Nie widziałem natomiast, by ktokolwiek pracował 100 godzin w tygodniu, choć są osoby, które niebezpiecznie zbliżają się do takiej liczby - zdradza. Otwarcie mówi również, że jest zachęcany do brania nadgodzin, w tym weekendami i w nocy, ale nadal lubi swoją pracę i jest z niej zadowolony.
Vivianne Langdon utrzymuje, że jej nadgodziny mieszczą się w granicach 2-6 godzin tygodniowo. Przez ponad trzy lata zaledwie raz lub dwa została poproszona o zostanie w pracy po godzinach. - Te pojedyncze przypadki, gdy pracuję do późna, związane są z faktem, że jestem w "zonie" i nie chcę przestawać dopóki nie skończę z jakąś złożoną sprawą. Nie jest to natomiast rezultat tego, że ktokolwiek mnie zmusza do zostawania do późna lub daje niewykonalne terminy - zapewnia.
Kolejny z pracowników stwierdza, że jego rekordem jest niespełna 80 godzin przepracowanych w tygodniu, ale ostatnimi czasy nadgodziny, jeśli się zdarzają, to w dużo rozsądniejszych widełkach (50-55 godzin tygodniowo). Jego kolegom zdarza się natomiast zostawać w biurze do rana. Inny mówi wprost: - Pracujemy ciężko, ale z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że te opowieści o 100 godzinach tygodniowo są całkowicie nieprawdziwe. A jeszcze inny dodaje:
- W Rockstar North spędziłem prawie pięć lat. Liczba tygodni z przepracowanymi 100 godzinami? Zero. Liczba okazji, przy których czułem jakąkolwiek presję, by pracować tak długo? Zero. Co więcej, awansowałem w tym okresie. Moje nazwisko jest na Grand Theft Auto V i Red Dead Redemption 2. Mnóstwo ciężkiej pracy i trudnych dni przy okazji obu tych projektów, ale sam siebie do tego zmuszałem. Gdybym kiedykolwiek poczuł się do tego zmuszany, zatrudniłbym się w jednym z banków.