Wygląda na to, że spora część największego szwedzkiego studia, DICE, opuściła jego szeregi. Jedną z przyczyn są wydarzenia wokół Battlefrontu II.
Wygląda na to, że spora część największego szwedzkiego studia, DICE, opuściła jego szeregi. Jedną z przyczyn są wydarzenia wokół Battlefrontu II.
Autorzy artykułu dopatrują się kilku przyczyn w tak licznych odejściach. Jedną z nich jest rozkwit nowych studiów w skandynawskim państwie. Swoje oddziały w Sztokholmie otworzyły m.in. Epic Games i Ubisoft, a aktywną rekrutację prowadziły też King i Paradox Interactive. 13 osób miało pójść za Patrickiem Bachem, byłym szefem DICE, do nowo otwartego studia Ubisoftu.
Di Digital cytuje jednak również osoby, które uważają, że część odejść związana jest z zamieszaniem powstałym wokół Star Wars: Battlefront II. Tytuł okryty został złą sławą w związku z głośno krytykowanym systemem mikropłatności, który miał się znaleźć w grze (ostatecznie EA z niego zrezygnowało). - To stało się fiaskiem. Dla wielu przerobienie gry w tak szybkim tempie było trudne - mówi jeden z informatorów.
Star Wars: Battlefront II, jak wynika z informacji przekazanych oficjalnie przez EA, nie wypełnił wewnętrznych założeń dotyczących liczby sprzedanych kopii.