Nie będzie już wycieków od FNBRLeaks.
Nie będzie już wycieków od FNBRLeaks.
Fortnite to potężna produkcja, która jednak ma za sobą naprawdę wiele wycieków. Epic Games nie jest w stanie utrzymać wszystkiego przy sobie, więc postanowiło najzwyczajniej w świecie walczyć z tymi, którzy te informacje znajdują i upubliczniają. Tak jest przynajmniej z największą stroną z wyciekami, FNBRLeaks.
Zarządzający stroną Preston poinformował, że otrzymał pismo od prawników Epic Games, w których firma straszy go konsekwencjami prawnymi. Jak stwierdził, w piśmie jest ujęte, że zepsuł grę milionom użytkowników poprzez wyciąganie informacji z plików dodawanych do każdej łatki i wycieki przyszłych informacji. Twierdzą również, że strona negatywnie wpływa na tych, którzy ciężko pracują nad tytułem.
Według pisma konta w serwisach Twitter, Discord, YouTube, Instagram oraz Github muszą zostać usunięte. Częściowo zostały już usunięte. To aktualnie jedna z najmocniejszych akcji, która została wymierzona w tego typu stronę. Z pewnością jednak nie będzie ostatnia. Sam kanał FNBRleaks w serwisie Twitter miał ponad 243 tysiące obserwujących.