Metro: Exodus to jedna gra, w której napotkamy całą gamę szarości, a odbiorcy dostaną takie zakończenie, na jakie zasługują - przekonują twórcy.
Metro: Exodus to jedna gra, w której napotkamy całą gamę szarości, a odbiorcy dostaną takie zakończenie, na jakie zasługują - przekonują twórcy.
- Naprawdę ważne jest to, że system ten pracuje w taki sposób, by momenty podejmowania wyborów były nieoczywiste. Nie ma monitu, który mówi, żeby nacisnąć ten przycisk w celu zrobienia czegoś dobrego, a inny przycisk do zrobienia czegoś złego. Szczerze, to nawet nie nazywamy tego systemem moralności, ponieważ rzeczy nie są tu tylko czarne i białe. Sądzę, że mamy tu do czynienia z pełną gamą szarości. System jest bardzo subtelny, a dla nas jest to niezwykle istotne bo nie chcemy, żeby gracze próbowali go rozpracować - stwierdza.
- Grasz w taki sposób, w jaki chcesz. Możesz być kim tylko zechcesz. Możesz reagować na świat tak jak ci się podoba. Ostatecznie pojawią się jednak konsekwencje wyborów, które podejmujesz. Nie ma właściwego i niewłaściwego zakończenia. Jak mówi nasz dyrektor kreatywny, dostajesz takie zakończenie, na jakie zasługujesz - dodaje.
Metro: Exodus ukaże się 15 lutego na pecetach, Xboksie One i PlayStation 4.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!