Gra postrzegana jest jako duchowy spadkobierca Burnouta. Nic w tym jednak dziwnego, skoro za projekt odpowiadają Fiona Perry i Alex Ward, współzałożyciele Criterion Games. To właśnie to studio dało światu uwielbianą po dziś dzień serię wyścigową. Sami twórcy unikają co prawda nazywania swego nowego dziecka nowym Burnoutem, ale mówią wprost o "powrocie agresji do gatunku gier wyścigowych, odtworzeniu ducha przeszłości i wzniesienia go na nowe szczyty".
Three Fields Entertainment zapowiedziało datę premiery Dangerous Driving. Czy gra da radę podźwignąć porównania do wielkiego Burnouta?
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!