Rozgrywka w demie ma być taka sama, jak w World of Warcraft 1.12.
Rozgrywka w demie ma być taka sama, jak w World of Warcraft 1.12.
Gracze, którzy wypróbowali demo World of Warcraft Classic, doszukali się rozmaitych niedociągnięć. Menadżer społecznościowy, "Kaivax", podziękował wszystkim za uwagi i zapewnił, że wszystko zostało bardzo dokładnie sprawdzone. Okazuje się, że część "błędów" nie kwalifikuje się do poprawek, jeśli poszczególne rozwiązania wyglądają tak, jak w World of Warcraft 1.12. Przykładowo, po przywołaniu nowego demona klasą Warlock poprzedni znika - gracze uznali to za błąd, lecz pierwotnie gra działała właśnie w ten sposób. Podobnie jest w przypadku rzadkich mobów zadających dużo mniejsze obrażenia czy koboldów w kopalni Jangolode, które chodzą szybciej niż uciekają.
W demie znalazły się też błędy, które należało poprawić, np. problem z niewłaściwym działaniem regeneracji zdrowia czy mnożnikiem krytycznych obrażeń, które inaczej działały w środowisku skonfigurowanym w biurze Blizzarda, a inaczej w środowisku przeznaczonym dla graczy.
Niektórych błędów, jak np. sposobu działania poczty, ekipa naprawiać nie zamierza. Zajęła się jednak problemami mającymi wysoki priorytet, np. związanymi z szansą na zadanie krytycznych obrażeń, zbyt częstym przeliczaniem Rogue Energy, powolnym opadaniem, które uprzednio załączało się także podczas skoków, brakiem odpychania po trafieniu z ataków dystansowych czy zbyt niską częstotliwością występowania uników, parowania i chybień.
World of Warcraft Classic ma być jak najbliższe pierwowzorowi z 2004 roku. Gra ma ukazać się jeszcze w tym roku.