"Jeśli gry o gwałtach nie są nielegalne, powinny być" - podkreśla organizacja Rape Crisis Scotland.
"Jeśli gry o gwałtach nie są nielegalne, powinny być" - podkreśla organizacja Rape Crisis Scotland.
Niedawno pisaliśmy o tym, że Valve ostatecznie nie dopuściło do sprzedaży Rape Day na Steamie - gry pozwalającej na przemoc werbalną, zabijanie i gwałcenie kobiet. Firma tłumaczyła, że jej wydanie niosłoby ze sobą niewiadome ryzyko. Gra znajdowała się na liście tytułów oczekujących na wydanie Steam przez ponad dwa tygodnie, zanim została usunięta.
Do sprawy postanowiła odnieść się Hannah Bardell należąca do brytyjskiego parlamentu. Podkreśliła ona, że gra przedstawiała "kompletnie odrażający i perwersyjny materiał" i że rząd powinien zebrać się w celu rozwiązania tego problemu na dobre oraz że "gwałtów i przemocy seksualnej nie powinno być w żadnej grze". "To czas dla brytyjskiego rządu, by dokładnie przyjrzeć się, jak firmom technologicznym i platformom do gier, zwłaszcza Steam, może ujść na sucho taka głupota".
At #DCMS Q’s I raised the issue of the game ‘Rape Day’.
— Hannah Bardell 🏴🏳️🌈 (@HannahB4LiviMP) 7 marca 2019
The content of this game is utterly sickening - it’s time for the UK government to undertake a full review into development and hosting of such abhorrent content.
Rape & sexual violence should never feature in ‘games’. pic.twitter.com/JMheJs1N8J
Shona Robison, pierwsza minister w szkockim parlamencie, poparła Bardell podkreślając, że potrzebne są ściślejsze regulacje prawne w tym zakresie. "Umożliwienie publikacji na jakiejkolwiek platformie tej tak zwanej gry, gloryfikującej zabijanie i gwałcenie kobiet, byłoby odrażające i obraźliwe. Z tego względu cieszę się, że Steam odmówił dystrybucji tego niezwykle szokującego tytułu."
Organizacja Rape Crisis Scotland również postanowiła odnieść się do sprawy na Twitterze:
"Nie da się odseparować tej gry od faktu, że kobiety i dziewczyny muszą mierzyć się z ciągłym molestowaniem seksualnym i nadużyciami, kiedy spacerują po ulicy i kiedy są w domu. To część tego samego obrazu. Musimy zadać sobie pytanie, w jakim społeczeństwie chcemy żyć. Takie gry nie powinny być tolerowane w żadnym społeczeństwie, które ceni sprawiedliwość i równość. Normalizacja gwałtu nie idzie w parze ze społeczeństwem, gdzie kobiety i dziewczyny mogą żyć wolne od strachu i przemocy. Jeśli gry tego typu nie są sprzeczne z prawem, powinny być."
We have to ask ourselves what kind of society we want to live in. Games like this cannot be tolerated in any society that values fairness and equality. This normalisation of rape is incompatible with a society where women and girls can live free from fear and violence.
— Rape Crisis Scotland (@rapecrisisscot) 7 marca 2019
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!