"W pewnym momencie dojdziemy do zera albo bardzo małej liczby ważnych tytułów, które będą ekskluzywne dla Epic Games Store w danym roku".
"W pewnym momencie dojdziemy do zera albo bardzo małej liczby ważnych tytułów, które będą ekskluzywne dla Epic Games Store w danym roku".
- Myślę, że nie planujemy negocjowania ekskluzywności kolejnych tytułów bez końca - powiedział Steve Allison, szef Epic Games Store, podczas panelu Q&A na GDC 2019. - Prawdopodobnie będzie to trwało jeszcze jakiś czas. Chodzi o model biznesowy, pomaganie ludziom, by dobrze im się wiodło, ale być może w pewnym momencie ludzie po prostu sami przyjdą, albo przemysł gier się dostosuje i wprowadzi podobne zasady do naszych... Rozumiem sentyment, więc ostrożnie odpowiadam na to pytanie, ale odpowiedź brzmi tak, w pewnym momencie dojdziemy do zera albo bardzo małej liczby ważnych tytułów, które będą ekskluzywne dla Epic Games Store w danym roku. Z pewnością nie będziemy działać na taką skalę przez bardzo długi okres..
Allison tłumaczy, że jeśli dany twórca sprzeda np. pół miliona kopii gry, to (w zależności od sytuacji) może to oznaczać, że przy podziale zysków 70/30 ledwo da sobie radę, a przy podziale 88/12 nie będzie musiał się martwić o przyszłość.
Sergey Galyonkin, dyrektor strategii wydawniczej, dodaje, że Steam był dobrą opcją, gdy dominowały gry w pudełkach - w tym przypadku podział pieniędzy był jeszcze mniej korzystny dla developerów. Teraz jednak koszty ponoszone przez wydawcę są niższe, toteż 12 procent z przychodów dla sklepu w zupełności wystarczy. Tim Sweeney, szef Epic, dodaje, że zdaje sobie sprawę z kosztów wydania gry i że 12 procent pozwala prowadzić zdrowy biznes, toteż nie ma w planach zmiany proporcji.
Niedawno Epic ujawniło listę nadchodzących tytułów, które ominą Steam.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!