Pomysł na moduł battle royale Blackout narodził się niespełna rok przed premierą gry.
Kolejny odcinek z cyklu Kotaku i deweloperskie piekło, a w roli głównej odpowiedzialne za najnowszą odsłonę serii Call of Duty studio Treyarch. Z najnowszej publikacji Jasona Schreiera dowiadujemy się kilku interesujących faktów związanych z pracą nad Black Ops 4, która mówiąc krótko – nie była usłana różami. Activision prezentowało grę jako Call of Duty bez kampanii fabularnej, ale ta była w oryginalnych planach twórców i przysporzyła im nie lada kłopotów.
GramTV przedstawia:
Okazuje się, że Call of Duty: Black Ops IIII początkowo miało otrzymać kampanię fabularną, aczkolwiek ta nie była przeznaczona do zabawy w pojedynkę. Było to raczej coś w rodzaju zestawu specjalnych misji, które rozgrywaliśmy z innym graczem w formule 2 v 2. Oczywiście możliwe było uruchomienie jej offline, a wtedy rolę graczy przejmowały boty. Misje powiązane były z konkretnymi frakcjami, a ich cele były przeciwstawne dla obu zespołów – jedni mieli atakować, a inni bronić itd. Żeby osiągać postępy w kampanii, musieliśmy ukończyć stawiane przed nami wyzwania, więc porażka w potyczce 2v2 oznaczała, że powtórzymy misję. Dodatkowo w określonych momentach kampanii mogliśmy zmienić stronę, jeśli nie podobały nam się podejmowane przez naszą frakcję decyzje. Na papierze brzmi to, co najmniej intrygująco, ale po wewnętrznych testach kampania wylądowała w koszu z uwagi na kwestie techniczne i ogólną krytykę testerów.
W ten sposób Treyarch na niespełna rok od premiery Black Ops IIII pozostało z dwoma trybami – tradycyjną sieciową rywalizacją i kooperacyjnym trybem zombie. Z punktu widzenia zawartości gry i mającej rozpocząć się niedługo kampanii marketingowej sytuacja była opłakana, a pomysł wprowadzenia do gry modułu battle royale był swoistym objawieniem. Potem było tylko lepiej, bo twórcy jeszcze na początku 2018 roku nie mieli nic, a w połowie października gra trafiła na serwery z trzema trybami zabawy. Spośród nich battle royale był graficznie najuboższy, ale w pełni grywalny, a sam tytuł mimo niezadowolenia fanów wynikającego z braku kampanii okazał się komercyjnym sukcesem. Cuda się zdarzają.
Rzymską 4 można również zapisać w takiej formie. 😎
"Warto zauważyć, że IIII była łatwiejsza do zapamiętania dla prostego, niepiśmiennego ludu." Fakt, zwracam honor, po prostu maja nas za niepismiennych debili :)
Pajonk78
Gramowicz
27/06/2019 12:22
c0nflikt napisał:
Cod I tak zawsze byl multi z bieda kampania od dluzszego czasu ale wlasnie sie zorientowalem ze dopiero teraz cos zauwazylem. Co to jest IIII? Myslalem ze autor walnal babola ale nie bo to Activision / treyarch to na okladce umiescilo?? Czy to oni sa juz tak uposledzeni czy ludzi za takich maja? Nie powinno czasem byc IV skoro juz uzywajac cyfr rzymskich?
Rzymską 4 można również zapisać w takiej formie. 😎
Usunięty
Usunięty
27/06/2019 11:14
Cod I tak zawsze byl multi z bieda kampania od dluzszego czasu ale wlasnie sie zorientowalem ze dopiero teraz cos zauwazylem. Co to jest IIII? Myslalem ze autor walnal babola ale nie bo to Activision / treyarch to na okladce umiescilo?? Czy to oni sa juz tak uposledzeni czy ludzi za takich maja? Nie powinno czasem byc IV skoro juz uzywajac cyfr rzymskich?