Mimo prawie 12 lat na karku, gra Team Fortress 2 nadal jest całkiem popularna i ma się co najmniej bardzo dobrze. Dodatkowo twórcy wciąż o nią dbają, jednak wiadomo, że od czasu do czasu coś musi pójść nie tak.
Tyle że tym razem to coś okazało się być znacznie poważniejszym problemem, niż by się ktokolwiek spodziewał. Wraz z najnowszą aktualizacją w Team Fortress 2 pojawił się bug, który w ledwo 24 godziny doprowadził do całkowitego załamania rynku w grze.
Chodzi bowiem o model biznesowy tej popularnej sieciowej strzelanki. Został on oparty głównie o różnorakie przedmioty kosmetyczne, dzięki którym gracze wciąż są w stanie wydawać prawdziwe pieniądze na rzadkie skórki do swoich bohaterów. Skórki najczęściej można dostać otwierając specjalne skrzynki.
Problem pojawił się wraz z ostatnim patchem, gdy okazało się, że przedmioty, których szansa na wylosowanie dotychczas wynosiła około 0,66%, teraz wynosi 100%. W rezultacie praktycznie każdy gracz, który zakupił nawet najtańszą skrzynkę, mógł otrzymać bardzo wartościowy przedmiot. Ceny przedmiotów na rynku gry, gdzie gracze mogą sprzedawać oraz kupować przedmioty za prawdziwą gotówkę, drastycznie spadły. Niektóre skórki, które wcześniej kosztowały od 35 do 40 dolarów, aktualnie kosztują zaledwie 5.
Niektórzy gracze zdążyli już wykorzystać okazję i znacznie pogrubić swoje portfele. Valve pracuje aktualnie nad usunięciem uciążliwego buga. Twórcy zablokowali nawet możliwość sprzedawania oraz kupowania przedmiotów o większej wartości.
Wczytywanie ramki mediów.
Pełna oferta gier komputerowych w sklepie Sferis.pl