Nie dalej jak w maju branżowe media obiegła niezwykle zaskakująca wiadomość, iż odwieczni rywale na polu wirtualnej rozrywki – Sony i Microsoft – rozpoczęły współpracę. Skalę zaskoczenia doskonale odzwierciedla fakt, iż wiadomość o porozumieniu była niespodzianką także dla pracowników Sony i wywołała niezwykłe poruszenie w szeregach japońskiego giganta. Miesiące mijają, a tymczasem Microsoft postanowił uchylić rąbka tajemnicy związanych z nawiązaniem rzeczonej umowy w rozmowie z magazynem Fortune.
Okazuje się, że całe porozumienie było pomysłem Sony, które szukało zaufanego partnera w rozwoju rozwiązań bazujących na chmurze i dedykowanej im infrastruktury. Jak przekonuje prezes Microsoftu, Satya Nadella, nawet jeśli na co dzień gigant z Redmond konkuruje z Sony, to potrafi też nawiązać z przedstawicielami firmy partnerskie relacje. W dalszej części rozmowy Nadella wspomina również, że zakres współpracy jest mocno odseparowany od rynku, na którym firmy rywalizują, ale wszystkie technologie przenikają się w miarę potrzeb. Przy okazji prezes Microsoftu zapewnił, że w interesie jego firmy leży to, by umowa przyniosła Sony oczekiwane korzyści. Podkreślił nawet, że sukces japońskiego giganta przełoży się także na sukces Microsoftu i firma zamierza dać Japończykom wszystko, czego będą potrzebować.
Przypomnijmy, że w ramach umowy Sony i Microsoft będą dzielić się technologiami i infrastrukturą związaną ze streamingiem w chmurze i sztuczną inteligencją. Na razie próżno szukać śladów porozumienia na sprzęcie użytkowników końcowych, ale niewykluczone, że wraz z konsolami kolejnej generacji pojawi się więcej znaków świadczących o obecności Microsoftu na konsolach PlayStation.
Sprawdź bogatą ofertę gier na PC i konsole w sklepie Sferis.pl.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!