Wszystko zaczęło się w 2016 roku, kiedy Riot Games postanowiło kupić studio Radiant Entertainment. Zespół zajmował się wówczas bijatyką Rising Thunder. Produkcja nigdy jednak nie ujrzała światła dziennego.
Po trzech latach, a dokładniej wczoraj, podczas EVO, czyli Evolution Championship Series, okazało się, że studio jednak znów pracuje nad grą z gatunku, który wcale nie jest MOBA. Tom Cannon, pracownik Riot Game, zadeklarował wówczas, że owszem, jest to prawdą:
Chciałbym podzielić się z ludźmi jedną z najbardziej strzeżonych tajemnic we wszechświecie – pracujemy nad bijatyką dla Riot Games.
Wczytywanie ramki mediów.
Tutaj jakiekolwiek konkretne informacje niestety się kończą. Cannon zasugerował jedynie, że gry z tego gatunku zdecydowanie zasługują na dotarcie do znacznie większego grona odbiorców. Twierdzi także, iż firma robi postępy. Spekulacje sugerują oczywiście, że bijatyka być może zostanie osadzona w identycznym uniwersum, co słynne League of Legends.
Gralibyście?
Pełna oferta gier komputerowych w sklepie Sferis