Kupno karty graficznej bez ray tracingu to szaleństwo – przekonuje szef Nvidii

LM
2019/08/18 15:11
8
0

Ciekawe co w tej sprawie mają do powiedzenia posiadacze kart z serii GeForce GTX.

Znacie definicję szaleństwa? Jeśli kiedykolwiek mieliście okazję zagrać w Far Cry 3, to zapewne tak. Okazuje się, że pojawiła się alternatywna definicja, której autorem jest szef Nvidii, Jensen Huang. Ten podczas niedawnego spotkania z inwestorami miał stwierdzić, że osoby, które decydują się na zakup nowej karty graficznej bez wsparcia dla RTX, z zamiarem użytkowania jej przez najbliższe kilka lat są zwyczajnie szalone. Brzmi to jak mocna odpowiedź na rynkowe działania AMD i ich nowe akceleratory bazujące na architekturze RDNA, ale pojawia się tu inny problem. Karty z rodziny GeForce RTX to zaledwie wycinek bogatego portfolio Nvidii, a firma do tej pory aktywnie promuje także modele kart grafiki, których nie wyposażono w rdzenie RT.

Kupno karty graficznej bez ray tracingu to szaleństwo – przekonuje szef Nvidii

GramTV przedstawia:

Oczywiście akcja wywołała reakcję graczy niezbyt zadowolonych z wypowiedzi Huanga. Ich zdaniem większym szaleństwem jest zakup droższej karty graficznej tylko dla zastrzeżonej i wciąż słabo wspieranej technologii śledzenia promieni w czasie rzeczywistym. Czy szef Nvidii przesadził? Wydaje się, że tak, szczególnie jeśli zestawimy jego wypowiedź z niedawnym komunikatem innego przedstawiciela firmy z Santa Clara. Przypomnijmy, że kilka tygodni temu Morgan McGuire spekulował, że pierwsza wysokobudżetowa gra dostępna wyłącznie z RTX trafi na rynek najszybciej w 2023 roku, a pełne wdrożenie techniki śledzenia promieni nastąpi dopiero po 2034 roku.

Z jednej strony efektowne zwiastuny, z drugiej gracze wyłączający wszystko związane z RTX w trosce o wydajność aplikacji. To jak, mamy tu jakichś szaleńców?

Komentarze
8
Pajonk78
Gramowicz
20/08/2019 19:35
Yosar napisał:
/ciach/

Mhmmm... Czyli uważasz, że wzrosty wydajności o te nawet 11-12% to już powód do tego, abym uważał, że zostałem zrobiony w konia? Mylisz się, sympatycznie Panocku: otóż posiadany przeze mnie RTX 2060 w chwili obecnej pozwala mi na odpalenie wszystkiego w max detalach i nawet z włączonym RT, więc... po co mi dopłacać do karty, która tak nieznacznie (IMO 11-12% przy różnicy cenowej jest nieopłacalne) przebija tą, którą aktualnie posiadam? Kolejną zmianę planuję nie wcześniej niż przy premierze Cyberpunk 2077 - a i to wątpię, że nastąpi to wtedy. Poprzedni komputer z małymi usprawnieniami służył mi 11 lat, więc nie mam parcia. :D

Peace! ;)

Yosar
Gramowicz
20/08/2019 02:53
Pajonk78 napisał:
dariuszp napisał:

Mało tego - już żałują bo Nvidia dała ciała z pierwszą generacją i wypuścili wersje "SUPER" które są dużo mocniejsze niż oryginalne karty a niewiele droższe. 

Nie są dużo mocniejsze: różnica - przypadku serii 2070 oraz 2080 - to niewiele wyższe taktowanie rdzenia, które może zrobić 1-2% lepszą wydajność. Jedynie wersja SUPER kart z serii 2060 ma sens, bo dodatkowo karty są wyposażone w 256 bitową szynę pamięci, gdy normalne wersje posiadają szynę 192 bitową.

 

Tiaaa... nie są dużo mocniejsze, 1-2%, a może raczej 11-12%?

RTX 2060 vs RTX 2060 Super https://www.techpowerup.com/gpu-specs/geforce-rtx-2060.c3310

RTX 2070 vs RTX 2070 Super https://www.techpowerup.com/gpu-specs/geforce-rtx-2070.c3252

Niektórzy to nawet jak ich ktoś w konia zrobi, to będą twierdzić, że i tak nic się nie stało.Zero godności własnej.

Cytując klasyka: "warunki na zgrupowaniach miałyśmy bardzo dobre. wszystko to zasługa naszego prezesa. i nie jest prawdą, że nad łózkami dach przeciekał. szczególnie że prawie nie padało."

Ano NVidia zrobiła cię w bambuko na całej linii, jak to korporacja, bez znieczulenia. A ty jeszcze sam siebie przekonałeś o tym 1-2% i jestem absolutnie pewien, że w to stu procentowo wierzysz. Nauka to nazywa syndromem sztokholmskim.

Kotleciq
Gramowicz
19/08/2019 22:04

ja jestem tym szaleńcem, zamieniłem radeona RX470 4GB na 1660Ti z 6GB pamięci. Cena 1660Ti w momencie gdy ją kupowałem wynosiła 1290zł, 600zł więcej kosztował wtedy 2060. Dlaczego zdecydowałem się na taki zakup? 

1660Ti kosztował wtedy tyle, ile jeszcze miesiąc wcześniej kosztował 1060 6GB, w tej cenie dostałem kartę, która we wszystkich testach jest wydajna lub wydajniejsza o kilka % niż 1070, RTX mi nie potrzebne do niczego, bo do tej pory po za Tomb Riderem ŻADNA gra z RT mnie nie zainteresowała. Druga sprawa jest taka, że nadal mamy PS4/XONE, dopóty, dopóki za rok nie wejdzie nowa generacja konsol, to NIE WYJDZIE nic, co by taką kartę zajechało, ba 1060/1070 nadal będą dobrze się trzymać. Po wyjściu PS5 i jej xboxowego odpowiednika przez kolejny rok-dwa nadal gry będą wypuszczane w wersjach na PS4/XONE, więc karta pozwoli mi spokojnie pograć w większość gier przez najbliższe 2 lata w najwyższych a później wysokich ustawieniach w FHD.




Trwa Wczytywanie