Nie da się ukryć, że ostatnie lata nie były szczególnie udane dla studia BioWare, szczególnie z perspektywy fanów, którzy powoli zaczęli już oswajać się z myślą, że to koniec studia, jakie znają. Tymczasem szef ekipy, Casey Hudson, w najnowszym wpisie na firmowym blogu przekonuje, że jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie, by postawić kreskę na kanadyjskim studiu. Przy okazji Hudson ujawnił też kilka informacji, które z pewnością zainteresują fanów cyklu Dragon Age.
We wspomnianym wpisie szef BioWare’u ujawnił, że studio pracuje obecnie nad kilkoma tajnymi projektami. Nie chciał zdradzić żadnych konkretów w tym zakresie, ale przyznał, że jeden z nich prowadzi zespół w Edmonton. Jednocześnie bezpośrednio nawiązał do zaprezentowanego podczas ubiegłorocznej gali The Game Awards zwiastuna Dragon Age 4, pisząc, że „The Dread Wolf Rises”. Okazuje się, że ekipa odpowiedzialna za produkcję nowego Dragon Age wciąż zyskuje na liczebności, ale sam projekt jest jeszcze w fazie przedprodukcyjnej. Tym samym, nawet jeśli nie stanie przed kolejnymi zawirowaniami, jakie towarzyszyły np. produkcji Anthem, to i tak na grę poczekamy co najmniej kilka lat.
Niewiadomymi pozostają za to inne projekty, do których Hudson nawet się nie odniósł. Nie wiemy, ile ich jest i czy są w jakikolwiek sposób powiązane z poprzednimi markami studia, ani też jak duża jest szansa na to, że kiedykolwiek o nich usłyszymy. Cóż, pozostaje trzymać kciuki i liczyć, że najnowsze gry BioWare’u pozwolą odzyskać firmie dawne miejsce w sercach miłośników gier RPG.
Sprawdź bogatą ofertę gier na PC i konsole w sklepie Sferis.pl.