Giganci branży unikają płacenia podatków w Wielkiej Brytanii

Wincenty Wawrzyniak
2019/10/03 20:45
3
0

Okazuje się, że Rockstar Games nie jest jedyną firmą, która zarobiła całkiem sporo na ulgach podatkowych.

Pod koniec lipca bieżącego roku pisaliśmy o raporcie opublikowanym przez brytyjską organizację TaxWatch UK, z którego dowiedzieliśmy się, że firma Rockstar North od ponad dekady nie zapłaciła żadnego podatku dochodowego od osób prawnych w Wielkiej Brytanii – co więcej, twórcy słynnego Grand Theft Auto V uzyskali łącznie ponad 42 miliony funtów (około 197 milionów złotych) z dofinansowania w postaci ulg podatkowych, odkąd gra została uznana za brytyjskie dobro kulturowe. Wiemy, że na pewno nie myśleliście, iż to jedyny taki przypadek w branży, bo tak oczywiście nie jest. Wczorajszy raport brytyjskiej gazety The Guardian doniósł, że płacenia podatków w Wielkiej Brytanii unikały także inne duże koncerny, korzystając z dokładnie tych samych metod, co twórcy serii GTA. Chodzi między innymi o spółkę Warner Media, czyli właściciela brytyjskich studiów Rocksteady Studios oraz Traveller’s Tales, a także europejskie oddziały takich gigantów, jak Sony oraz SEGA.Giganci branży unikają płacenia podatków w Wielkiej Brytanii

Spośród wspomnianych w raporcie trzech spółek, najwięcej zyskało Warner Media – unikając przez kilka lat płacenia podatków zyskało aż 60 milionów funtów (czyli około 297 milionów złotych). Przez podobny okres całkiem nieźle wzbogaciło się również Sony, zyskując 30 milionów funtów (około 149 milionów złotych). Na ostatnim miejscu znajduje się SEGA z zyskiem wynoszącym 20 milionów (około 99 milionów złotych). Sprawa nadal jest bezpośrednio związana z programem Video Games Tax Relief, który został w końcu wprowadzony po prośbach licznych przedstawicieli branży deweloperskiej w Wielkiej Brytanii.

Program tylko w teorii miał pomóc mniejszym brytyjskim deweloperom planującym wydanie swoich tytułów na lokalnym rynku – jego uczestnicy mogą otrzymać dwudziestoprocentowy zwrot nakładów, które ponieśli na produkcję, w postaci zniżek podatkowych. Te są dostępne w kilku wariantach zależących od budżetu danego tytułu. Najwyższy przeznaczony jest dla projektów wartych więcej, niż pół miliona funtów – i to właśnie w tej kategorii wniosek złożyło między innymi Rockstar. To pochłonęło niemalże osiemdziesiąt procent funduszy przeznaczonych na cały program, za który podatnicy zapłacili 324 miliony funtów. Ponad połowa wniosków rozpatrzonych pozytywnie została natomiast złożona w kategorii najniższej, tej, gdzie projekty są warte zaledwie 50 tysięcy funtów.

GramTV przedstawia:

Serwis The Guardian podkreśla, że w ten sposób jedynie parę zagranicznych spółek zarobiło tak duże pieniądze, które pierwotnie były przeznaczone dla krajowych deweloperów. Jednym z głównych argumentów ze strony gigantycznych korporacji są tworzone przez nich nowe miejsca pracy – tyle że dla międzynarodowych firm nietrudne jest posługiwanie się brytyjskim studiem, podczas gdy cały ciężar pracy przerzucają na barki innych, znacznie tańszych krajów. Ciekawostka: według raportu samych twórców programu Video Games Tax Relief każdy pojedynczy funt, który zostanie w niego zainwestowany, przynosi gospodarce zyski w wysokości czterech funtów rocznie.

W tym wszystkim wina znajduje się również po stronie ustawodawców – określone przez nich warunki otrzymania ulgi nie należą bowiem do najjaśniejszych. Właśnie dlatego do programu dostały się takie gry, jak GTA V. Produkcja, które bierze w nim udział, jest oceniana przez Brytyjski Instytut Filmowy i ostatecznie musi spełniać 16 z 31 warunków. Mamy między innymi kryteria dotyczące występowania w tytule lub postaci pochodzących z Wielkiej Brytanii, a także reprezentowanie kultury kraju i nawet za samo użycie języka angielskiego w grze – tyle że znaczna część z tego jest bardzo uogólniona.


Pełna oferta gier komputerowych w sklepie Sferis

Komentarze
3
Khalid
Gramowicz
04/10/2019 17:15
piomink napisał:

Ale ludzie i tak będą bronić gier po 230 i 500zł "bo przecież produkcja gier jest taka droga i developerzy mało zarabiają, ledwie starcza im pieniędzy na zrobienie kolejnego GTA!".

Z całym szacunkiem, ale polecam Ci założyć własną firmę i na własnej skórze doświadczyć czym jest podatek dochodowy. Już nie wspomnę o progach. Wtedy rozumowałbyś nieco inaczej.

To jest coś czego nie powinno być w ogóle ! Jak słysze, o tzw. 'ulgach podatkowych' to zastanawiam czy się śmiać czy płakać. W zamyśle miał to być podatek na wypadek wojny by finansować wojsko itp. no ale... skoro można doić i doić pracodawcę za wykonaywaną pracę to przyjęło się to jak widać nieźle.

One_of_the_Many
Gramowicz
04/10/2019 17:10
piomink napisał:

Ale ludzie i tak będą bronić gier po 230 i 500zł "bo przecież produkcja gier jest taka droga i developerzy mało zarabiają, ledwie starcza im pieniędzy na zrobienie kolejnego GTA!".

Nie wiem czy jedno z drugim ma wiele wspólnego. Branża gier to przede wszystkim show biznes. Może Ci się udać zrobić hiciora, który będzie mega popularny i zarobi górę kasy, tak że zwróciłby się nawet przy 10% swojej ceny przy tej samej sprzedaży. A może się okazać, że ta sama gra nie osiągnie żadnego sukcesu bo marka mało znana, bo marketing za słaby, bo inne premiery w tym samym czasie, bo nie ma obecnie mody na to, albo po prostu coś nie zaskoczyło. I gra przynosi straty, niezależnie od ceny. 

Ostatecznie, ceny są ustalane tak żeby zmaksymalizować zysk i w niewielkim stopniu zależą od kosztów produkcji. Gdyby marketingowcy uznali, że przy żadnej cenie zysk nie przewyższy kosztów produkcji to gra by po prostu nie powstała.

A uciekanie przed podatkami? To coś, co robi każda większa firma i raczej należałoby załatać prawo podatkowe.

piomink
Gramowicz
03/10/2019 21:08

Ale ludzie i tak będą bronić gier po 230 i 500zł "bo przecież produkcja gier jest taka droga i developerzy mało zarabiają, ledwie starcza im pieniędzy na zrobienie kolejnego GTA!".




Trwa Wczytywanie