Jeśli czegokolwiek nauczył nas ubiegłoroczny BlizzCon, to tego, że firma Blizzard Entertainment nade wszystko widzi swoją przyszłość na chińskim rynku. Skierowane na urządzenia mobilne Diablo Immortal być może nie przyjmie się dobrze na Zachodzie, ale z pewnością świetnie koresponduje z trendami panującymi na azjatyckich rynkach. A jak wiadomo, podstawą owocnej współpracy są dobre relacje z władzami Państwa Środka, które właśnie mogły zostać zachwiane. Jeden z uczestników turnieju Hearthstone Grandmasters, pochodzący z Hongkongu Chung "blitzchung" Ng Wai, w wywiadzie udzielonym po rozegranym meczu głosił hasła nawołujące do wyzwolenia Hongkongu spod władzy Chin.
W rezultacie Blizzard niemal natychmiast wykluczył zawodnika z turnieju, odebrał mu wszystkie zdobyte podczas niego nagrody, a także zawiesił jego udział w rozgrywkach do 5 października 2020 roku. Transmisja, podczas której rozegrała się niewygodna sytuacja, została szybko usunięta z sieci, a Blizzard poinformował, że zdecydował się zakończyć współpracę z osobami, które ją prowadziły. Oczywiście wszystkie te działania są zgodne z regulaminem turnieju, ale z pewnością nerwowa atmosfera utrzyma się jeszcze przez jakiś czas.
Jak donoszą zachodnie media, zawodnik miał zawołać coś pokroju: "Wyzwolić Hongkong, nastała rewolucja naszych czasów". Biorąc pod uwagę fakt, jak silnie umotywowane są władze Państwa Środka w zachowaniu porządku publicznego, wykluczenie z turnieju może być najmniejszą karą za głoszenie separatystycznych haseł. Co na to sam zainteresowany? W opublikowanym przez siebie oświadczeniu zapewnił, że doskonale zdaje sobie sprawę ze znaczenia i konsekwencji swoich działań. Przyznał, że jego wystąpienie może zagrozić nawet jego bezpieczeństwu, ale stwierdził, że jego obowiązkiem było nagłośnienie sprawy.
Sprawdź bogatą ofertę gier na PC i konsole w sklepie Sferis.pl