Podczas tegorocznego BlizzConu zdecydowano się przeprosić za wielką aferę z Blitzchungiem, ale ostatecznie Blizzard nie zmienił zdania i nie odwołali się od swojego obecnego stanowiska. Dla tych, którzy niekoniecznie siedzą w temacie: obecne stanowisko firmy dotyczące kary nałożonej na gracza pochodzącego z Hongkongu oraz tajwańskich komentatorów, którzy przeprowadzili z nim wywiad po wygranym meczu jest takie, że wszyscy zostali zawieszeni – ostatecznie jednak zawieszenie Blitzchunga zostało skrócone z dwunastu do sześciu miesięcy, przyznano mu należną nagrodę pieniężną, a wspomniana dwójka komentatorów otrzymała jedynie zawieszenie, również na pół roku, podczas gdy pierwotnie mieli zostać wyrzuceni z pracy. Teraz do całej sprawy postanowił odnieść się Jeff Kaplan – wiceprezes firmy Blizzard Entertainment, będący jednocześnie głównym reżyserem gry Overwatch. Zrobił to w rozmowie z magazynem Washington Post.
Przede wszystkim mężczyzna skrytykował postępowanie swojej firmy wobec profesjonalnego gracza w Hearthstone. Twierdzi, że nałożona kara powinna zostać wycofana lub przynajmniej jeszcze bardziej złagodzona, po czym przyznał również, że według niego decyzję o karze podjęto zbyt szybko (w tym momencie doznałam mimowolnego deja vu). Mało tego, dowiedzieliśmy się nawet, że Kaplanowi ulżyło, kiedy zmniejszyli okres zawieszenia z roku na sześć miesięcy, co wytłumaczył faktem, że należy do ludzi mocno wspierających prawo do wolności słowa oraz że jest to dla niego niezwykle ważna kwestia, dlatego na całą sytuację zareagował bardzo personalnie – przez to myśli, że kara jest zbyt surowa i uspokoił się odrobinę, kiedy zdecydowano się zwrócić Blitzchungowi nagrodę pieniężną. Porównał również taki incydent do komplikacji, które w przeszłości zdarzały się podczas Ligi Overwatch, przy czym zaznaczył, że wówczas ekipa podejmowała dokładnie przemyślane decyzje.
Warto jednak zaznaczyć, że Jeff Kaplan nie jest jedynym pracownikiem Blizzarda, który wyraził swój sprzeciw w kwestii kary nałożonej na Blitzchunga – tak było na przykład w przypadku Bena Lee, reżysera Hearthstone, również przekonanego o przesadnej karze. Wracając jednak do Kaplana, twórca podkreślił, iż nie wypowiada się za cały swój zespół, ponieważ jako osoby indywidualne, wszyscy mamy zupełnie inne odczucia dotyczącego tego, co się wydarzyło. No, co do tego nie ma żadnych wątpliwości.