Games Workshop zapowiedziało właśnie kolejną figurkową grę bitewną w kultowym świecie Warhammera, która będzie nazywać się The Old World i zabierze nas z powrotem do mrocznego świata fantasty znanego z Warhammer: Fantasy Battle. Tego samego, który został zrównany z ziemią w apokaliptycznym wydarzeniu The End Times, po czym zastąpiło go Warhammer: Age of Sigmar, będące znacznie bardziej epicką i dość uproszczoną grą. Twórcy zaznaczają, że nowa produkcja będzie istniała obok Age of Sigmar, które uznano za przekraczający wszelkie oczekiwania sukces. Jest jednak również zła wiadomość – na premierę Warhammer: The Old World trochę jeszcze poczekamy.
W najgłębszych lochach Warhammer Studio rada mędrców dokonała wyboru, starożytne kuźnie ponownie zostały oświetlone, a praca już się rozpoczęła. Póki co, wykonaliśmy logo. Teraz czas na całą resztę. Wiecie, o co chodzi – czeka nas bardzo długa droga. Lata. Więcej, niż dwa – pewnie trzy, a może i nawet jeszcze dłużej. Zdecydowanie nie szybko.
The Old War jest dla Warhammer: Age of Sigmar tym, czym Horus Heresy było dla Warhammera 40,000. To podłoże całego lore’u, gdzie śmiertelnicy stali się bogami i wykuto legendy. Podobnie, jak w przypadku Horus Heresy, oglądanie mitycznych bohaterów w akcji ma swój niezaprzeczalny urok, tak samo jest z odtwarzaniem wspaniałych armii z poprzedniej epoki – to bardzo ekscytująca propozycja zarówno dla hobbystów, jak i zwykłych graczy. W Warhammer Studio mamy obecnie zespół, który rozpocznie pracę nad przywróceniem tego wszystkiego na stoły gry.