Przedwczoraj informowaliśmy Was o zapowiedzi Pathfinder: Wrath of the Righteous, czyli nowej gry z gatunku RPG od studia Owlcat Games. Wówczas twórcy obiecali następnego dnia zdradzić pierwsze szczegóły i obietnicy oczywiście dotrzymali, a my mamy dla Was konkretne informacje dotyczące produkcji. Przy okazji potwierdzono również, że w pracach wezmą udział osoby, które w przeszłości były zaangażowane w tworzenie Pathfinder: Kingmaker – na stanowisku dyrektora kreatywnego znalazł się Aleksander Miszulin, głównym scenarzystą jest Aleksander Kozmow, a słynny Chris Avellone będzie pomagać w tworzeniu historii.
W poprzedniej wiadomości przytaczaliśmy również informacje podane przez serwis PC Gamer – okazuje się, że w wielu kwestiach dziennikarze mieli rację. Pathfinder: Wrath of the Righteous rzeczywiście nie będzie bezpośrednią kontynuacją Pathfinder: Kingmaker. Twórcy zdecydowali się przedstawić graczom zupełnie nową historię, która została oparta na trzynastej kampanii stołowego Pathfindera o tym samym tytule. Kampania opowiada o epickim starciu śmiertelników zamieszkujących kontynent Avistan z demoniczną inwazją lorda Deskari. Autorzy podkreślili jednak, że nie zamierzają bezmyślnie wszystkiego skopiować i planują dodać mnóstwo rzeczy od siebie, wprowadzając ciekawych bohaterów oraz wątki, które nie są obecne w oryginale. Doświadczymy również nowego systemu mitycznej progresji, który pozwoli graczom wybrać jedną z dostępnych ścieżek i tym samym nieodwracalnie wpłynąć na swoich bohaterów oraz otaczający ich świat. Większość archetypów, jakimi będziemy mogli się wzorować, zostało oczywiście zaczerpnięte ze wspomnianego stołowego pierwowzoru, aczkolwiek twórcy zmodyfikowali je w taki sposób, aby pasowały do współczesnych gier komputerowych. Oprócz tego w Pathfinder: Wrath of the Righteous znajdziemy również klasy ze stołowego Pathfindera – na razie wspomniano jedynie o wiedźmie i wyroczni, jednak kolejne klasy (nieobecne w poprzedniej produkcji) mamy poznać już niedługo. Nie zabrakło także wzmianki o znacznie bogatszych opcjach personalizacji naszych bohaterów oraz nowej, odświeżonej oprawie wizualnej. Owlcat Games obiecało również dołożyć wszelkich starań, aby tym razem ich nowa produkcja zadebiutowała bez tak licznych błędów, jak to było w przypadku Kingmakera. Chociaż nawet to ostatecznie nie przeszkodziło, by gra spotkała się z ciepłym przyjęciem.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!