AKTUALIZACJA: Przeczytałam na spokojnie recenzje i uzupełniłam poniższą wiadomość o nowy akapit, gdzie możecie dowiedzieć się, co recenzentom się podobało, a co nie.
Kilka godzin temu informowaliśmy Was o premierze serialu Wiedźmin (The Witcher) na platformie Netflix. Przypomnijmy: pierwszy sezon składa się z ośmiu odcinków i, jak to w przypadku Netfliksa, wszystkie odcinki zostały udostępnione jednocześnie. W naszym kraju możemy obejrzeć produkcję razem z polskimi napisami, z lektorem oraz dubbingiem – wybierając ostatnią opcję serialowy Geralt przemówi głosem Michała Żebrowskiego. Serialowa historia Rzeźnika z Blaviken nie zakończy się na jednym sezonie – serwis Netflix zamówił już drugi, aczkolwiek nie znamy na ten moment daty premiery.
W sieci pojawiło się już całkiem sporo recenzji produkcji i w większości są one pozytywne. Na ten moment Wiedźmin posiada średnią ocen na poziomie 71% w serwisie Rotten Tomatoes oraz 53% w serwisie Metacritic. W drugim przypadku sytuacja jest odrobinę bardziej skomplikowana, bowiem nota jest mocno zaniżona przez mocno nieprofesjonalną recenzję serwisu Entertainment Weekly, której autorzy postanowili wystawić serialowi najniższą możliwą ocenę, czyli 0/100. A kiedy weźmiemy pod uwagę fakt, że obejrzeli jedynie trzy odcinki (a dokładniej pierwszy, drugi oraz piąty) i mieli problem z zapisaniem słowa Yennefer (w ich przypadku jest to Yennifer)… No, pozwólcie, że nie będziemy komentować. Gdyby więc nie brać tej recenzji pod uwagę, średnia ocen w serwisie Metacritic wynosiłaby 65%. Przy tym wszystkim jednak warto zaznaczyć, że takie media, jak The Guardian, The New York Times czy Variety wystawiły Wiedźminowi oceny od 5 do 6 punktów na 10. Podsumowując – nie jest źle, ale mogłoby być znacznie lepiej.
Najczęściej wymienianymi zaletami były: strona wizualna, główna rola Henry’ego Cavilla oraz choreografia walk. Recenzenci narzekają głównie na dość skomplikowany początek, który dla laika może być po prostu jednym wielkim chaosem. Niektórym przeszkadza również niekonsekwentny ton produkcji, która dość często przeplata totalną powagę z humorem. Wielu twierdzi, że twórcy mogli znacznie lepiej przedstawić świat oraz bohaterów. The Guardian na przykład stwierdził, że dla tych, którzy lubią tego typu rzeczy, to jest dokładnie to, co lubią, więc odnajdą się tutaj fani fantastyki. Mike Hale z The New York Times przyznał, że jest to raczej przygoda na sobotni poranek aniżeli prestiżowe przedsięwzięcie na niedzielny wieczór i jeżeli sądzimy, że obejrzenie Wiedźmina może być dobrą zabawą, to niewątpliwie mamy rację.
Pełna oferta gier komputerowych w sklepie Sferis