Wiedźmin wśród najpopularniejszych seriali w Stanach Zjednoczonych

Wincenty Wawrzyniak
2019/12/30 14:00
2
0

Pomimo dość licznych głosów krytyki, serial cieszy się popularnością wśród widzów ze Stanów Zjednoczonych, przegrywając jedynie z The Mandalorian i Stranger Things.

Premiera serialu Wiedźmin na platformie Netflix odbyła się 20 grudnia. Pierwszy sezon składa się z ośmiu odcinków i, jak to w przypadku Netfliksa, wszystkie odcinki zostały udostępnione jednocześnie. W naszym kraju możemy obejrzeć produkcję razem z polskimi napisami, z lektorem oraz dubbingiem – wybierając ostatnią opcję serialowy Geralt przemówi głosem Michała Żebrowskiego. Serialowa historia Rzeźnika z Blaviken nie zakończy się na jednym sezonie – serwis Netflix zamówił już drugi, aczkolwiek nie znamy na ten moment daty premiery. Przejrzeliśmy pierwsze recenzje i wychodzi na to, że profesjonalni krytycy spoglądają na produkcję znacznie bardziej surowo, aniżeli fani uniwersum. Dowiedzieliśmy się także, że krótko po premierze słynna trylogia Wiedźmin od studia CD Projekt RED zanotowała bardzo duży skok w popularności. Mówiliśmy również o wywiadzie serwisu Games Radar z Lauren S. Hissrich, czyli showrunnerką serialu.Wiedźmin wśród najpopularniejszych seriali w Stanach ZjednoczonychJeżeli więc nie macie jeszcze dość, to dzisiaj mamy dla Was kolejną wiadomość – okazało się bowiem, że, pomimo licznych głosów krytyki, Wiedźmin cieszy się bardzo dużą popularnością wśród widzów w Stanach Zjednoczonych. Analizy (organizacji Parrot Analytics) opierają się na takich czynnikach, jak oglądalność, zaangażowanie odbiorców oraz oczywiście oceny. Z tych danych wynika więc, że Wiedźmin jest trzecim najpopularniejszym serialem w USA, przegrywając jedynie ze Stranger Things oraz The Mandalorian. Co o tym sądzicie? Zasłużenie?


Pełna oferta gier komputerowych w sklepie Sferis

GramTV przedstawia:

Komentarze
2
moonman
Gramowicz
30/12/2019 16:29

U nas najpopularniejszy gatunek muzyki to Disco Polo.

Headbangerr
Gramowicz
30/12/2019 14:53

Stranger Things stało się strasznie słabe. Pierwszy sezon interesował nowym stylem i ciekawymi pomysłami, jednak kolejnych dwóch sezonów, w takim kształcie, jak je widzieliśmy, mogło wg mnie już wcale nie być. Wątek, który miał wprowadzać "coś nowego" do drugiego sezonu - dojrzewanie Nastki i grupka jej nowych kolegów - okazał się jego najsłabszym punktem. Za to sezon 3 w stosunku do sezonu pierwszego, zaserwował nam co najmniej taką porcję wtórności, jak następujące po sobie części "Oszukać przeznaczenie". Jedynym wartym wspomnienia pozytywnym akcentem była tam nowa postać grana przez Mayę Hawke.

Jednak w pełni rozumiem, że dla widzów w USA rozrywka na takim poziomie jest wystarczająca.