Wygląda na to, że premiera serialu Wiedźmin platformy Netflix zapewniła grom studia CD Projekt RED niebywałą popularność niemal 5 lat po premierze. Już krótko po debiucie serialu mogliśmy zaobserwować spore poruszenie w wiedźmińskiej serii, ale nie dosyć, że nie był to jedynie chwilowy trend, to popularność gier Wiedźmin dopiero się rozkręca. Konkrety? W chwili, gdy piszę tę wiadomość jedynie na platformie Steam w Wiedźmina 3 gra ponad 81 tysięcy osób, a najwyższa liczba zalogowanych jednocześnie graczy sięgnęła dziś ponad 102 tysięcy użytkowników Steam.
Pozostaje jedynie przypomnieć, że gra dostępna jest także na innych pecetowych platformach, a dodatkowo na konsolach PlayStation 4, Xbox One i Nintendo Switch. Powrót do łask, a może dla wielu graczy największe odkrycie końca dekady? Trudno powiedzieć, ale sporo wyjaśni kolejne sprawozdanie finansowe grupy CD Projekt. Wysokie słupki popularności obserwują zapewne także włodarze Netfliksa, wydawcy książek Sapkowskiego i oczywiście sam pisarz.
Tym samym okazało się, że nawet jeśli Wiedźmin nie przebił ocenami Gry o Tron, to może osiągnąć znacznie większy sukces komercyjny, bo podczas gdy fani latami wyczekiwali dobrych gier na motywach prozy Martina, to tu już po premierze sezonu czeka na nich cała genialna seria gier na setki godzin. Pozostaje nam jedynie czekać na dzień, w którym warszawskie studio ogłosi, że zamierza nam zabawę nieco przedłużyć.