Nowy patent producenta PlayStation przewiduje pomoc sztucznej inteligencji w trudnych momentach gier. Za drobną opłatą.
Nowy patent producenta PlayStation przewiduje pomoc sztucznej inteligencji w trudnych momentach gier. Za drobną opłatą.
Najnowszy patent Sony przewiduje specjalne narzędzie bazujące na sztucznej inteligencji, które w krytycznym momencie pozwoli graczom uniknąć trudniejszego czy kłopotliwego etapu w grze. Wszystko to jednak za drobną opłatą, która ma zapewne pozwolić Sony i producentom czerpać dodatkowe zyski z mikropłatności w grze. Patent głosi, że w grach mogłaby pojawić się specjalna zawartość, której odblokowanie okaże się pomocne dla osiągnięcia konkretnego celu – może to być DLC, dodatek, wzmocnienie, wyposażenie, statystyki, porady czy sztuczki. Jednocześnie zaznaczono, że nie dla każdego etapu i gry byłoby to możliwe. Oczywiście wciąż mówimy tu jedynie o patencie, aczkolwiek ten może stać się rzeczywistością w dobie konsol PlayStation 5.
W swoich założeniach całość wygląda nieźle – nie musisz już wołać starszego brata czy oglądać godzinami poradników. Jedna drobna opłata i problem niejako rozwiąże się sam. Inna sprawa, że nie mamy żadnej gwarancji, że twórcy nie będą zobligowani do tworzenia tej „pomocnej” zawartości z jednoczesnym wskazaniem na to, iż „przydałoby się nieco utrudnić kilka etapów”. W takim scenariuszu mniej zaangażowani gracze zwyczajnie odbiją się od kolejnej produkcji albo z poszanowania dla wydanych na grę pieniędzy, dorzucą jeszcze nieco do sakiewki wydawcy, by przynajmniej zobaczyć napisy końcowe.
Osobiście uważam, że jest to bardzo ciekawe rozwiązanie dla młodszych graczy, którzy dopiero stawiają kroki na polu elektronicznej rozrywki. Bardziej doświadczonych fanów gamingu zwyczajnie odrze to z części satysfakcji płynącej po sprostaniu wszystkim postawionym przed nami wyzwaniom.
Co o tym myślicie?
Sprawdź bogatą ofertę gier na PC i konsole w sklepie Sferis.pl