Wygląda na to, że Disney, nawet jeśli nie chce już robić gier, to jest skłonny szczodrze obdarować deweloperów i wydawców licencjami na swoje marki.
Wygląda na to, że Disney, nawet jeśli nie chce już robić gier, to jest skłonny szczodrze obdarować deweloperów i wydawców licencjami na swoje marki.
Jeśli należycie do grona miłośników bogatego portfolio Disneya i chętnie zobaczylibyście, jak niektóre marki radzą sobie na gruncie gier wideo, to nie jesteście jedyni – amerykańska korporacja też na to liczy. Oczywiście Disney wcale nie zamierza wracać do tworzenia gier, ale okazuje się, że chętnie podzieli się licencjami na swoje marki z zainteresowanymi deweloperami i wydawcami. Podczas odbywającego się w ubiegłym tygodniu DICE Summit w Las Vegas przedstawiciel Disneya, Sean Shoptaw, przyznał, że bierze udział w imprezie wyłącznie dla jednego celu: by umożliwić twórcom skorzystanie z bogatej oferty IP Disneya.
Takie podejście nie pojawiło się bez przyczyny – w ostatnich latach na rynku zadebiutowały gry Marvel’s Spider-Man oraz Star Wars Jedi: Fallen Order i obie okazały się zarówno wizerunkowym, jak i komercyjnym sukcesem. Gry dobrze przyjęto, a sprzedaż poszła w miliony kopii, co zadowoliło medialnego giganta. Nowa generacja tuż za rogiem, więc najwyższy czas znaleźć swoim markom jakiś nowy dom na ten czas.
Na tę chwilę pewne jest, że Electronic Arts zachowa prawa do gier na licencji Star Wars. W międzyczasie Square Enix szykuje swoją grę na bazie marki The Avengers.
Które z produkcji Disneya doskonale sprawdziłyby się na polu elektronicznej rozrywki?
Sprawdź bogatą ofertę gier na PC i konsole w sklepie Sferis.pl