Zdaniem prezesa Polyphony Digital nowe Gran Turismo mogą poprzestać na rozdzielczości 4K, by, zamiast tego skupić się na wyższej częstotliwości wyświetlanych klatek.
Zdaniem prezesa Polyphony Digital nowe Gran Turismo mogą poprzestać na rozdzielczości 4K, by, zamiast tego skupić się na wyższej częstotliwości wyświetlanych klatek.
Wygląda na to, że jeszcze kilka lat temu popularny wśród wszystkich branżowych zapowiedzi slogan z rozdzielczością 4K powoli odchodzi do lamusa. Wystarczy przypomnieć sobie targi E3 2017 czy 2019, gdzie sformułowanie 4K było jednym z najczęściej wypowiadanych. Wygląda na to, że game dev kończy pogoń za coraz wyższą rozdzielczością i powoli skłania się ku nieco zaniedbanej w dobie konsol ósmej generacji kwestii – wydajności. Next-geny to oczywisty wzrost jakości oprawy wizualnej gier i nawet jeśli graficzne fajerwerki są w zasięgu twórców, to nie wszystkie gatunki korzystają z nich w równym stopniu. Choćby samochodówki, które zdaniem szefa Polyphony Digital powinny skupić się przede wszystkim na większej liczbie klatek w każdej sekundzie.
W rozmowie z GT Planet Kazunori Yamauchi przyznał, że na tę chwilę nie ma sensu pogoń za rozdzielczością wyższą niż 4k. Jego zdaniem o wiele ważniejsze jest zapewnienie wyższej częstotliwości wyświetlanych klatek. Przy okazji wspomniał, że jego zespół celuje w FPS na pułapie 120 czy nawet 240. Nie ujawnił jednak przy tym, czy ma to zamiar osiągnąć jeszcze w dobie PlayStation 5. Prawdopodobnie nie, gdyż w dalszej części wypowiedzi przyznał, że kiedyś przeskok technologiczny pomiędzy generacjami był gigantyczny, co przy współczesnych standardach jest już nieosiągalne. Gry w 240 FPS na nowych konsolach? A może Waszym zdaniem twórcy powinni celować wyżej niż 4K?
Najnowszą odsłoną cyklu od Polyphony Digital jest wydane w 2017 roku wyłącznie na PlayStation 4 Gran Turismo Sport.
Sprawdź bogatą ofertę gier na PC i konsole w sklepie Sferis.pl