Na blogu Spread Privacy prowadzonym przez firmę DuckDuckGo udostępniono wczoraj Tracker Radar – obszerną bazę danych na temat wszelkich skryptów śledzących, która zawiera szczegóły na temat aż 5326 domen internetowych należących do 1727 spółek i organizacji zbierających informacje o internautach, czyli w tym przypadku o nas. Pliki zostały udostępnione publicznie i będą aktualizowane co miesiąc. Co ciekawe, Gabriel Weinberg będący prezesem wykonawczym spółki w rozmowie z serwisem CNET podkreślił, że ma świadomość ryzyka, jakie wiąże się z udostępnieniem Tracker Radar – może to negatywnie wpłynąć na popularność jego firmy, jeśli chodzi o konkurencję. Weinberg zaznaczył zarazem, że najważniejszym celem DuckDuckGo nadal jest wyznaczanie nowych standardów (i docelowo podniesienie ich), jeśli chodzi o zaufanie w sieci.Dzięki Tracker Radar sprawdzimy na przykład, która firma najbardziej śledzi użytkowników, chociaż akurat tego nie musimy robić, bowiem DuckDuckGo podało tę informację we wspomnianym wpisie na blogu. Jeśli więc chodzi o pierwszą ósemkę, listę znajdziecie poniżej. Na pierwszym miejscu znalazło się Google, z którego narzędzi śledzących korzysta ponad 85 procent przeanalizowanych stron. Na drugim miejscu mamy Facebooka z wynikiem 36,2 procent. Warto również zaznaczyć, że na ten moment z Tracker Radar korzysta aplikacja Vivaldi, aczkolwiek przedstawiciele DuckDuckGo mają nadzieję, że z projektu skorzystają także użytkownicy innych przeglądarek.
Firma ma nadzieję w ten sposób zwiększyć prywatność użytkowników przeglądarek internetowych i uświadomić, jak naprawdę wygląda sytuacja.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!