Gordon Hayward przyznał, że nie wyobraża sobie meczu koszykarskiego, który miałby być rozgrywany w takiej samej atmosferze, co rozgrywki League of Legends.
Gordon Hayward przyznał, że nie wyobraża sobie meczu koszykarskiego, który miałby być rozgrywany w takiej samej atmosferze, co rozgrywki League of Legends.
Nie da się ukryć, że jednym z najczęściej wymienianych minusów wśród popularnych darmowych gier sieciowych jest toksyczna społeczność. Coś, z czym z różnym skutkiem walczy każdy deweloper czy wydawca, ale okazuje się, że przypiętą przez graczy łatkę trudno zgubić. Nie od dzisiaj użytkownicy sieci uważają społeczność graczy League of Legends za jedno z najbardziej toksycznych środowisk fanów elektronicznej rozrywki. Do tego grona dołączył właśnie zawodnik Boston Celtics, Gordon Hayward.
Ten zapytany podczas streamu o to, czy gracze LoL-a są bardziej toksyczni, niż zawodnicy NBA przyznał, że społeczność League of Legends jest o 100 procent gorsza. Dodał, że nie wyobraża sobie, by jakikolwiek mecz NBA miał odbywać się w takiej samej atmosferze, co pierwszy lepszy mecz w LoL-a – gdzie gracze nieustannie komentują każdy najmniejszy błąd, a zamiast kreować zagrania, przeciągają czczą gadkę w czasie przerwy.
Cóż, trudno się nie zgodzić, tym bardziej że tak agresywne zachowanie wewnątrz drużyny i to w bezpośredniej konfrontacji, mogłoby prowadzić do rękoczynów. Pozostaje jedynie cieszyć się, że pojawiających się najczęściej na serwerach zachowań nie da się łatwo przenieść poza świat wirtualny.
Graliście w League of Legends? Dlaczego przestaliście? LoL dostępny jest wyłącznie na PC.
Sprawdź bogatą ofertę gier na PC i konsole w sklepie Sferis.pl
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!