Nie da się ukryć, że mimo stosunkowo wysokiego zainteresowania najnowszą grą Hideo Kojimy, Death Stranding okazało się zawodem zarówno dla wielu graczy, jak i samego wydawcy. Tytuł zebrał skrajne opinie i nie sprzedał się tak, jak oczekiwało tego Sony. Okazuje się jednak, że nawet jeśli powszechny odbiór jest co najwyżej mieszany, to wciąż znajdzie się wielu takich, co to wizję Kojimy uznali za swoiste objawienie.
Kojima Productions postanowiło połączyć siły z zaprzyjaźnionym producentem odzieży techwear – Akronym – a w ramach kolaboracji odświeżono jedną ze starszych kurtek i nadano jej wygląd zbliżony do tego, który oglądaliśmy przez wiele godzin podczas zabawy w Death Stranding. Mowa tu przede wszystkim o żółtej kieszeni, która imituje miejsce, w którym bohater przypinał słoik z dzieckiem, a także logo firmy Bridges. Całość wyceniono na drobne 1900 dolarów (prawie 8 tysięcy złotych), ale nie przeszkodziło to fanom w niemal natychmiastowym wykupieniu całej serii.
Samo techwear charakteryzuje się wysoką wygodą i możliwością dostosowania do każdych warunków atmosferycznych, ale chyba to wciąż nie tłumaczy, dlaczego w zasadzie zwykłą kurtkę wyceniono na prawie 2 tysiące dolarów. Rzućcie okiem na załączoną do wiadomości grafikę, ile bylibyście gotowi zapłacić za tę kurtkę?
Powracając na chwilę do samego Death Stranding, to tytuł jak na razie dostępny jest wyłącznie na konsolach PlayStation 4, ale jeszcze w tym roku doczeka się wydania na PC.