Jeśli należycie do grona osób, których zabawy sprzętem nie ograniczają się jedynie do instalacji i korzystania z określonego oprogramowania, to mamy coś, co Was zainteresuje. Jeden z użytkowników redditapochwalił się zastosowanym przez siebie rozwiązaniem, a mianowicie zamianą nieużywanego smartfona w monitor dla stanu podzespołów PC. Po umieszczeniu telefonu za przeszkolonym panelem może nie bieżąco sprawdzać m.in. temperatury GPU i CPU czy wolną przestrzeń na poszczególnych nośnikach pamięci. Całość okazuje się całkiem prosta, o ile posiadacie kilka niezbędnych elementów.
Jak zamienić stary telefon w monitor temperatury podzespołów PC?
- Znajdź dowolny telefon z systemem operacyjnym Android;
- Po uruchomieniu pobierz aplikację Remote System Monitor od Trigone ze sklepu Google Play;
- Pobierz aplikację także na monitorowany PC;
- Podłącz zarówno PC, jak i telefon do tej samej sieci bezprzewodowej Wi-Fi;
- Gdy zauważysz wyniki na ekranie aplikacji, to pozostaje jedynie ustawić wyświetlacz telefonu na nieustannie włączony i podłączenie telefonu kablem USB do PC, by się nie rozładował.
Umieszczenie samego monitora to już kwestia wyłącznie dostępności i dobrego widoku na niego. Użytkownik reddita div2691 skorzystał z panelu bocznego, ale przy odpowiednio długim przewodzie USB telefon może wylądować np. pod podstawką z monitorem. Co ważne, sama aplikacja może wyświetlać reklamy, przynajmniej do czasu przesłania drobnej wpłaty na konto twórców, więc lepiej mieć dostęp do samego ekranu, by je pominąć.
Oczywiście całość raczej nie przyda się w standardowym użytkowaniu. Jednak jeśli lubicie mieć wydajność blaszaka pod kontrolą bez zajmowania dodatkowego miejsca na głównych monitorach, to wydaje się, że jest to całkiem wygodne rozwiązanie.
Co o tym myślicie? Znacie jeszcze jakieś proste patenty dla fanów zabawy sprzętem?