Na początku bieżącego miesiąca firma Sony postanowiła wreszcie uderzyć w stół i zaprezentować kontroler DualSense do konsoli nowej generacji PlayStation 5. Później odezwały się nożyce, internet zalała fala najdziwniejszych memów (chociaż niektórzy powpadali na naprawdę świetne pomysły, chociażby tutaj, tutaj czy tutaj). Dowiedzieliśmy się również, że PS5 ma być najbardziej przyjazną dla środowiska konsolą w historii, a także o tym, że dysk SSD będzie naprawdę ogromną zmianą, przynajmniej według współtwórcy Halo. W międzyczasie na horyzoncie pojawiło się kilka interesujących patentów firmy Sony – jeden tyczy się robota-towarzysza, a drugi sugeruje odejście od tradycyjnych kontrolerów przy następnej generacji PlayStation VR. Krótko mówiąc, Sony wciąż z niczym konkretnym nie wyszło do ludu. Firma ewidentnie nie śpieszy się z pokazem PlayStation 5, aczkolwiek już niedługo prawdopodobnie zostanie do tego zmuszona. W sieci pojawił się kolejny patent.
Jak donosi serwis PSU, tym razem możemy przyjrzeć się bliżej stosowanemu w PlayStation 5 systemowi chłodzenia. Inżynierowie japońskiego koncernu postawili na szereg radiatorów rozmieszczonych w specjalnie wyznaczonych do tego miejscach w konsoli, dzięki czemu sprzęt nie będzie potrzebował standardowego wentylatora. A że zmorą PlayStation obecnej generacji jest hałas, tak PS5 ma nam zapewnić jego brak. W szczegółach patentu pojawia się nawet wzmianka o specjalnym materiale z bardzo wysokim przewodnictwem ciepła mającym na celu… no, właśnie oprowadzać ciepło – nie określono jednak, o co dokładnie chodzi. Oczywiście, to wcale nie oznacza, że twórcy postanowili całkowicie zrezygnować z wentylatorów. Tyle że na więcej szczegółów będziemy musieli oczywiście poczekać. Na koniec pozostaje nam również zaprosić zainteresowanych do naszych publikacji poświęconych sprzętom nowej generacji (PlayStation 5 i Xbox Series X).