Tetsuya Nomura zasugerował, że gracze nie będą czekać kolejnych kilku lat na ciąg dalszy Final Fantasy 7 Remake. Gra zostanie podzielona na mniejsze epizody, by skrócić cykl produkcyjny i wydawniczy.
Przeszło dwa tygodnie temu, po długich latach od pierwszej zapowiedzi, na rynku pojawiło się Final Fantasy 7 Remake. Tytuł został dobrze odebrany zarówno przez graczy, jak i recenzentów, aczkolwiek nie wszystkim do gustu przypadły nowinki niejako doszyte do oryginalnej gry na potrzeby odnowionego wydania. Równie rozbieżne uczucia budzi model wydawniczy tytułu – Square Enix postanowiło wydawać tytuł w częściach. Teraz gracze mogą być jeszcze bardziej niepocieszeni, gdyż twórcy planują udostępniać nam kolejne epizody w niewielkich fragmentach.
Takie informacje przekazał fanom odpowiedzialny za remake Tetsuya Nomura, który zdradził, że Square Enix nie chce, by gracze czekali kolejne lata na następny rozdział opowieści. Przyznał, że wciąż nie ustalono, na ile epizodów zostanie podzielona fabuła oryginału, ale będą to znacznie mniejsze fragmenty. To znacznie przyspieszy proces deweloperski, pozwoli graczom być na bieżąco z kolejnymi nowinkami, a twórcom oczywiście zapewni stały dopływ gotówki.
GramTV przedstawia:
O ile wielu fanów może zacierać ręce na wizję nieodległej, aczkolwiek niewielkiej kontynuacji Final Fantasy 7 Remake, to większość graczy już niezbyt dobrze przyjęła fakt, że tytuł nie pojawi się jako spójna opowieść. Dzielenie remake’u na jeszcze mniejsze fragmenty może zniechęcić fanów, ale o tym przekonamy się, gdy Square Enix postanowi sprecyzować, jak niewielki będzie to fragment, kiedy zadebiutuje i jak zostanie wyceniony.
Final Fantasy 7 Remake ukazało się 10 kwietnia. Za rok o tej porze gra, a raczej jej pierwsza część, ukaże się także na PC.
Czyli ja już to sobię odpuszcze. Zadziwiające jest jak oni rozdmuchują wielkość tej gry. Jak już wiele razy pisałem mam 4 kopie oryginały na kilka platform w wydaniu premierowym, uwielbiam VII, ale to jak to jest szatkowane i przeciągane aby każda z części miała w sobie więcej, by nie zostali zlinczowani, to już totalnie nie moja bajka.
A ja to nazywam Classic Squenix - poszli z FF7 w full Kingdom Hearts mode i zobaczymy pewnie teraz miliard różnych odsłon, które będą dopowiadać historię :D
Kafar
Gramowicz
28/04/2020 11:45
Czyli ja już to sobię odpuszcze. Zadziwiające jest jak oni rozdmuchują wielkość tej gry. Jak już wiele razy pisałem mam 4 kopie oryginały na kilka platform w wydaniu premierowym, uwielbiam VII, ale to jak to jest szatkowane i przeciągane aby każda z części miała w sobie więcej, by nie zostali zlinczowani, to już totalnie nie moja bajka.
