Xbox 20/20: wszystko w jednym miejscu + redakcyjne wrażenia z pokazu

gram.pl
2020/05/07 20:05
1
0

Mnóstwo gier zapowiedzianych na Xbox Series X, w tym polska perełka od Bloober Team, Medium, a na dokładkę pokaz Assassin’s Creed: Valhalla – tak przebiegał pokaz Xbox 20/20.

Xbox 20/20: wszystko w jednym miejscu + redakcyjne wrażenia z pokazuMicrosoft na Xbox 20/20 przygotował intensywną dawkę zapowiedzi, którą skondensował w niecałych 30 minutach. Poniżej zbieramy dla Was wszystkie wiadomości z pokazu giganta z Redmond, który skoncentrowany był na grach powstających na konsolę Xbox Series X. Jeśli przegapiliście prezentację, jej pełny zapis z kanału Xboksa na YouTubie również znajdziecie poniżej.

Wrażenia z pokazu: Patryk “pepsi” Purczyński

Typowo dla nowej generacji, wszystko wygląda ładniej, wszystko jest większe, płynniejsze. I dobrze, bo gdyby było inaczej, to narzekań nie byłoby zapewne końca. Ale ja i tak pomarudzę. Ludzie odpowiadający za następne konsole oraz gry na nie przeznaczone na każdym kroku zapewniają nas, że sprzęt oferuje taką swobodę technologiczną, jakiej do tej pory nie uświadczyliśmy; że teraz to dopiero zobaczymy, co można robić w grach pod kątem mechanizmów. Przełom ma gonić przełom. Tego na Xbox 20/20 na pewno zabrakło. Owszem, ciężko jest pokazać coś innowacyjnego w trwającym niewiele ponad minutę materiale wideo, ale zaprezentowane fragmenty rozgrywki poszczególnych tytułów wyglądały co najwyżej jak podane na ładniejszym talerzu, ale mimo wszystko odgrzewane kotlety. Żeby nie kończyć jednak samym smęceniem dodam, że poprzednie generacje nauczyły mnie już, aby zwłaszcza dla tych produkcji powstających w pierwszym rzucie być nieco bardziej wyrozumiałym. Developerzy też dopiero się uczą nowego sprzętu i odkrywają drzemiące w nim możliwości. Ta karuzela jeszcze się rozkręci.

Adam Berlik

No i gdzie ten gameplay z Assassin’s Creed Valhalla? Dostaliśmy jedynie całkiem obszerny materiał na silniku gry, ale na pokaz faktycznej rozgrywki będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. Z drugiej jednak strony i tak można podejrzewać, że nowa odsłona cyklu zaoferuje wyłącznie rozwinięcie pomysłów z Assassin’s Creed Odyssey; trudno oczekiwać rewolucji, prawda? Mimo wszystko chętniej zobaczyłbym grę w akcji.

Zdecydowanie najlepszym punktem całości była zapowiedź nowej Forzy Horizon… A, wróć. Moment. Myślałem, że to nowa gra Turn 10 Studios dopóki na ekranie nie pojawiło się logo Codemasters, a chwilę później dołączył do niego napis DiRT 5. Jak na DiRT-a to jest zbyt luzacko, zbyt kolorowo, zbyt… Nie wiem. Wygląda to bardziej jak DiRT Showdown 2, a nie „piątka”. Tak czy siak – czekam na premierę, bo mam ogromne zaufanie do Mistrzów Kodu.

Poza tym nie wiem, czy zwróciliście uwagę na Bright Memory Infinite. Widząc efektowne ujęcia z rozgrywki można by pomyśleć, że to gra AAA, lecz w istocie mamy do czynienia z FPS-em autorstwa JEDNEGO CZŁOWIEKA. Obejrzyjcie filmik jeszcze raz. Kompletnie tego nie czuć. Równie dobrze za Bright Memory Infinite mogłoby odpowiadać studio składające się z co najmniej kilkudziesięciu osób. Mniejsza z tym, że kampania zaoferuje rozgrywki na trzy, może cztery godziny…

Trochę żałuję, że ze sportówek Microsoft nie pokazał Elden Ring. Ale cóż, za miesiąc kolejne materiały. Może wśród nich znajdzie się także gameplay (ale taki prawdziwy, nie jak z Valhalli) z nowej gry twórców Dark Souls?

Maria Wawrzyniak

Przede wszystkim bardzo podobała mi się forma pokazu – bez zbędnego gadania, zwiastun za zwiastunem, konkretne informacje. W dużym skrócie, samo mięcho i to właśnie jest największy plus dzisiejszego Inside Xbox (lub Xbox 20/20, Microsoft chyba sam nie wie, którą nazwę wybrać). Niesamowicie pozytywne zaskoczenie ze strony rodzimego Bloober Team, The Medium zapowiada się świetnie, zarówno w kwestii fabuły, jak i mechaniki oraz samego klimatu.

GramTV przedstawia:

Jak stwierdził Harpen nieco wyżej, ogromnym zaskoczeniem okazało się również Bright Memory: Infinite, a w szczególności oczywiście fakt, że jest to gra autorstwa jednego człowieka. Gdyby nigdzie nie pojawiła się ta informacja, byłabym przekonana, że nad grą pracuje sporo osób. Na temat DiRT 5 się nie wypowiem szczegółowo, bo w wyścigówkach jakoś specjalnie nie siedzę, aczkolwiek widziałam sporo materiałów z poprzednich odsłon i zwiastun piątej części wydaje się mocno odbiegać od klimatu.

Assassin’s Creed Valhalla? Darzę serię bardzo niezdrową miłością i w dużej mierze nie lubię wypowiadać się o samym cyklu źle, bo... No, wiecie, to po prostu mi ciężej przez gardło przechodzi. Ale tego się nie spodziewałam – balon tak zwanego hype’u już praktycznie pękał, większość fanów czekała niczym na szpilkach, aby ostatecznie dostać tyle, co nic. Zawiodłam się, miałam nadzieję na więcej bezpośredniej akcji, albo w ogóle czegokolwiek – lipa. (Co oczywiście w żadnym stopniu nie zmienia faktu, że klimat nadal jest świetny i sama gra zapowiada się – przynajmniej jak na razie – świetnie.)

Michał “Muradin” Grabowski

Właściwie od początku nie nastawiałem się na to, że drużyna Microsoftu wystawi najcięższe działa i zacznie radosne bombardowanie fortecy Sony. Na tę chwilę coś huknęło, coś przyleciało przed wrota, ale nie wiadomo czy to koniec, czy dopiero zwiastun czegoś, co ostatecznie uderzy w mury z o wiele większą siłą. Zapewne najbliższe miesiące dadzą odpowiedź na te pytania, zwłaszcza, że po stronie “niebieskich” panuje jakaś dziwna cisza i spokój… a to już dość niepokojące.

W tym momencie stawiam swoje żetony na The Medium od Bloober Team z trzech prostych powodów - Kraków w latach osiemdziesiątych, obrazy przywodzące na myśl dzieła Zdzisława Beksińskiego oraz ścieżka dźwiękowa od Arkadiusza Reikowskiego i Akiry Yamaoki. I mimo, że nie jestem fanem horrorów... kupię dwie dodatkowe pary spodni i będę grał, taki jestem! Ucieszyła mnie również wieść o tym, że Yakuza: Like a Dragon pojawi się na zachodzie równocześnie na wszystkich platformach. To dobry znak dla fanów serii, choć daty premiery nadal nie podano. Największy zawód sprawiła mi nowa odsłona DiRT, bo przyznam – dopiero po pojawieniu się logo serii faktycznie zrozumiałem, że to będzie DiRT 5. A tak z jednej strony trochę Forza Horizon, z drugiej na myśl przyszło mi The Crew pomieszane trochę z Motorstormem (albo Fuel… ktoś pamięta o Fuel od Codies?), a na koniec przypomniałem sobie o DiRT Showdown (o którym wspomniał wyżej również Harpen). Zapewne i tak rzucę się na nowego DiRTa błyskawicznie po premierze, ale spodziewałem się czegoś więcej, zwłaszcza po głośnym przejęciu Slighty Mad Studios… wiecie, Project Cars 3 i te sprawy.

A tak poza tym - zauważyliście, że podczas prezentacji nie było żadnego "żywego" materiału z rozgrywki poza tymi specjalnie wyreżyserowanymi fragmentami? Szkoda, bo liczyłem na te kilka minut z gameplayem choćby w trakcie rozmów z twórcami.

Adam Berlik, Xbox 20/20: wszystko w jednym miejscu + redakcyjne wrażenia z pokazu

Komentarze
1
garfieldgarfield
Gramowicz
08/05/2020 08:47

Oceniam 2/6.