Tak naprawdę to wszyscy się tego spodziewaliśmy, ale również wszyscy wiemy, że takie sytuacje bardzo często są ostro krytykowane przez rozgoryczonych graczy. Tym razem nie jest inaczej – dziś o godzinie 17:00 polskiego czasu w sklepie Epic Games Store zostało udostępniona za darmo gra Grand Theft Auto V w ramach cotygodniowej promocji. Komunikaty odnośnie błędów po załadowaniu strony czy całkowitej niemożności jej załadowania zaczęły pojawiać się praktycznie już po kilku minutach.
Ba, już o 17:05 na oficjalnym profilu Epic Games Store pojawiła się informacja o przeciążeniu serwerów. Cztery godziny temu przedstawiciele platformy ponownie przeprosili za problemy i podziękowali wszystkim za cierpliwość. Wiecie, to całkiem logiczna kolej rzeczy, której – jak już wspominałam – wszyscy poniekąd się spodziewaliśmy.
Problem zrobił się jednak znacznie poważniejszy – przeciążenie serwerów sklepu Epic Games Store (i w ogóle całego Epic Games) okazało się być przeszkodą również dla tych, którzy dzisiejszą darmówką w ogóle nie byli zainteresowani. Z jednej strony Twitter zaczęły zalewać pełne gniewu wpisy graczy, którzy nie mogą zagrać chociażby w Fortnite’a (na oficjalnym profilu Fortnite Status również pojawiła się informacja o problemach), a z drugiej strony użytkownicy zaczęli wysyłać zrzuty ekranu pokazujące komunikaty o błędach, które z jakiegoś powodu wyświetlały się we wszystkich (no, może nie dosłownie) językach świata. Memów również nie zabrakło:
Wczytywanie ramki mediów.
Wczytywanie ramki mediów.
Co więcej, nie tylko komunikaty o błędach pragną nas nauczyć języków obcych:
Wczytywanie ramki mediów.
A jakby tego było mało, szczęśliwców, którym rzeczywiście udało się dodać grę do swojej biblioteki, po rozpoczęciu pobierania przywitały kolejne komunikaty:
Wczytywanie ramki mediów.
Cóż. Nie można mieć wszystkiego, prawda? Dajcie znać, na którym etapie się zatrzymaliście. (Ewentualnie piszcie swoje miasta w komentarzach. [*])