Strzelanka z elementami MOBA w modelu free-to-play trafiła na Steam. Warto sprawdzić samemu, ale na razie Crucible zbiera solidne cięgi od graczy.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami na serwerach Steam ukazała się najnowsza produkcja studia Relentless – drużynowa strzelanka z elementami MOBA Crucible. Tytuł na rynek wypuściło Amazon Games, ale wygląda na to, że firma raczej wstrzyma się ze świętowaniem debiutu. W chwili pisania wiadomości, na przeszło 2 tysiące opinii użytkowników Steam, zaledwie 42% było pozytywnych. Totalna klapa? Niekoniecznie.
Crucible raczej nie wjechało na szczyt listy popularności Steam, ale wiele grze można wybaczyć z uwagi na model free-to-play. Szczególnie fakt, iż jak sugerują użytkownicy platformy, to raczej wczesny dostęp. W opiniach często padają zarzuty pod adresem równowagi rozgrywki, rozmaitych błędów, niezbyt doszlifowanych trybów oraz braku jakiejkolwiek komunikacji w grze (brak czatu głosowego i tekstowego). Obok tego mamy narzekanie na czas niezbędny na zabicie przeciwnika, ogólną dynamikę rozgrywki czy prędkość poruszania się bohaterów.
GramTV przedstawia:
Tytuł jest już na Steam, więc możecie bezpłatnie go sprawdzić, aczkolwiek raczej nie mamy co spodziewać się cudów. Z drugiej strony nie ma też tragedii i po kilku większych łatkach czy zamianach w równowadze rozgrywki, Crucible może znaleźć oddane grono fanów. Pozostaje mieć nadzieję, że twórcy nie zaśpią i wypuszczą łatki, zanim Steam zapomni o grze.
Pewnie brak czatu głosowego to efekt tej nowej polityki Twitcha, promowania tych swoich rad które utworzyli wrzucając tam osobę która nienawidzi męskich graczy. Niby niezwiązane, a jednak wątpię by to był przypadek.
MisticGohan_MODED
Gramowicz
21/05/2020 15:58
Gniot i tyle w temacie.
dariuszp
Gramowicz
21/05/2020 14:29
garfieldgarfield napisał:
Ale shit.
Wydaje mi się że bardziej marketing dał ciała. Oglądnąłem trailer... nie wiem o czym jest ta gra i o co w niej chodzi. Nie rozumiem świata. To w ogóle jest pierwszy raz kiedy widzę coś na temat tej gry. Widzę różne postacie ale nie czaje czym się różnią, kim są.
Cały trailer to parę scen jak ktoś strzela i koniec. Porywające? Nie bardzo.